Tak zwani uchodźcy obrzucili w okolicach Starzyny kamieniami funkcjonariuszy policji w trakcie próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. O zdarzeniu powiadomiła w sobotę rano podlaska policja. Z kolei Straż Graniczna przekazała wiadomość, że w nocy doszło także do innej próby sforsowania granicy, tym razem w Dubiczach Cerkiewnych.
„Wczoraj po 16:00 w okolicach Starzyny interweniowali policjanci. Grupa migrantów obrzucała funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami. Żaden z interweniujących policjantów nie odniósł obrażeń, uszkodzone zostały 2 policyjne furgony” – napisali podlascy mundurowi, ilustrując informację fotografiami. Napastnicy wybili szybę w pojeździe i uszkodzili karoserię.
Wesprzyj nas już teraz!
W pobliżu Starzyny interweniowało ponad 60 policjantów.
Wczoraj po 16 w okolicach Starzyny interweniowali policjanci. Grupa migrantów obrzucała funkcjonariuszy i żołnierzy kamieniami. Żaden z interweniujących policjantów nie odniósł obrażeń, uszkodzone zostały 2 policyjne furgony. pic.twitter.com/Jb9q1IQEdB
— podlaska Policja (@podlaskaPolicja) November 20, 2021
Zdaniem ministra obrony Mariusza Błaszczaka, noc z piątku na sobotę nie odbiegała jednak od standardów, do których przyzwyczaili nas ostatnio migranci sprowadzani nad polską granicę przez administrację Łukaszenki.
– Teraz metoda została przyjęta trochę inna przez migrantów i przez służby białoruskie, bo nie ulega żadnej wątpliwości, że te ataki są kierowane przez służby białoruskie, a więc metoda polegająca na tym, że mniejsze grupy ludzi próbują sforsować granicę w wielu miejscach – opisywał szef MON.
– Musimy się przygotować na to, że ten problem będzie istniał przez miesiące – odpowiedział. – To jest scenariusz rozpisany na czas długi – zaznaczył minister w rozmowie z RMF.
Usiłowania nielegalnego przejścia linii dzielącej Polskę i Białoruś w Dubiczach Cerkiewnych rozpoczęły się w piątek po godzinie 16:00.
– Największa była dwustuosobowa grupa, pozostałe liczyły po kilkadziesiąt osób. W rezultacie 24 osobom udało się przejść kilkanaście metrów na terytorium Polski. Osoby zostały zatrzymane, pouczone o obowiązku opuszczenia Polski i zaprowadzone do linii granicy – powiedziała ppor. Anna Michalska ze Straży Granicznej.
„Uchodźców” cechowała spora agresja. – Rzucanie kamieniami, petardami, rzucanie kładek przez concertinę. Był również użyty gaz łzawiący – stwierdziła rzecznik.
Źródło: Polsat News, RMF, Twitter
RoM
W piątek 19.11 na granicy🇵🇱🇧🇾 #funkcjonariuszeSG odnotowali 195 prób jej nielegalnego przekroczenia.Zatrzymanych zostało 5 cudzoziemców. Wobec 82 cudzoziemców wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium RP.
Za pomocnictwo zatrzymano 2 ob.Ukrainy i ob.Niemiec.#NaStraży pic.twitter.com/mO0KxUpfiP— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) November 20, 2021