Czterech piłkarzy Bayernu Monachium prawdopodobnie pozwie swój klub do sądu w związku z polityką sanitarną. Pracodawca chce zmusić ich do przyjęcia zastrzyków przeciwko Covid-19 poprzez odebranie zarobków z okresu kwarantanny, którą objęci są niezaszczepieni zawodnicy.
O Bayernie głośno tym razem nie z powodu sukcesów sportowych, ale z racji segregacji sanitarnej, jakiej poddani zostali jego czterej piłkarze. Joshua Kimmich, Serge Gnabry, Eric Choupo–Moting i Jamal Musiala. Ponieważ inny piłkarz, Niklas Suele, uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa, większość niezaszczepionych, czyli wymieniona czwórka, została zmuszona do odbycia kwarantanny. W dodatku klub zdecydował, że kwartet nie otrzyma wynagrodzeń za przymusową przerwę.
Wesprzyj nas już teraz!
Szefostwo klubu liczy, że „uderzenie po kieszeni” zmusi piłkarzy do zmiany decyzji i przyjęcia preparatów. Jednak według niemieckiej stacji Sport1, odsunięci od drużyny z powodów sanitarnych mają zamiar pójść do sądu z pozwami przeciwko Bayernowi.
„Oprócz wymienionej czwórki w drużynie Bayernu niezaszczepiony jest jeszcze Michael Cuisance, ale on nie miał kontaktu z zakażonym Suele i dlatego uniknął kwarantanny. Według niemieckiego dziennika władze Bayernu mogą zaoszczędzić na tej decyzji nawet 750 tys. euro” – czytamy w serwisie Onet.pl.
Źródło: Onet.pl
RoM