Od kilku miesięcy w oczekującej na wybory prezydenckie Francji mówiono o możliwym starcie wyborczym Erica Zemmoura. Ten znany prawicowy pisarz i płodny publicysta bił od dawna rekordy popularności i zyskał uwagę znacznej części opinii publicznej. Niedawne sondaże dawały mu realne szanse, na prześcigniecie rezygnującej ze światopoglądowych postulatów i skłaniającej się ku centrum Marine Le Pen. Zgodnie z przewidywaniami Zemmour ogłosił, że będzie się ubiegał o fotel głowy państwa, by uratować swój kraj przed upadkiem.
30 listopada Eric Zemmour oficjalnie oświadczył, że będzie walczył się o francuską prezydenturę. Tym samym potwierdził nadzieję konserwatywnych obywateli, którzy od dłuższego czasu oczekiwali zaangażowania się w politykę najbardziej rozpoznawalnego wśród prawicy publicysty. Badania nastrojów opinii publicznej wskazują, że może on realnie liczyć na wejście do drugiej tury. Obecnie Zemmour plasuje się na trzecim miejscu, choć do Marine Le Pen traci bardzo niewiele, a w niektórych sondażach z ubiegłych miesięcy wyprzedzał nawet przewodniczącą Frontu Narodowego.
Pisarz tłumaczy swój start wyborczy obawą o możliwą „śmierć” Francji. Według jego oceny główne zagrożenie stojące przed krajem to masowa migracja oraz poprawność polityczna niepozwalająca Francuzom kontrolować cudzoziemców. Zemmour jest radykalnym przeciwnikiem islamizacji państwa. Podkreśla znaczenie tradycji i tożsamości narodowej. Sam deklaruje się jako głęboko przywiązany do społecznego nauczania Kościoła i katolickiej wiary, podstawy samoidentyfikacji Francuzów, choć pozostaje agnostykiem. Jego start wyborczy to w znacznym stopniu odpowiedź na rezygnację stojącej na czele Frontu narodowego Marine Le Pen z konserwatywnych postulatów.
Wesprzyj nas już teraz!
Źródła: rp.pl, pch24.pl
FA