Karl Nehamer został nowym szefem rządu federalnego w Austrii. Wcześniej, jako minister spraw wewnętrznych był twarzą sanitarnej polityki rządu.
Austria mierzy się z politycznym trzęsieniem ziemi. W ubiegły piątek odejście z polityki ogłosili szef partii rządzącej Sebastian Kurz oraz minister finansów. Natomiast kanclerz Alexander Schallenberg podał się do dymisji.
Na urząd zaprzysiężono Karla Nehamera, lidera Austriackiej Partii Ludowej. Jako minister spraw wewnętrznych zajął bezkompromisowe stanowisko wobec niezaszczepionych. Komentując ostatnie protesty wobec sanitarnych zapędów władz, Nehammer powiedział, że wolność, o którą zabiegają dziesiątki tysięcy Austriaków, „można uzyskać tylko poprzez szczepienia”.
Wesprzyj nas już teraz!
W Austrii od listopada panuje niezwykle surowy lockdown. Odwołano imprezy sportowe i kulturalne, m.in. bożonarodzeniowe jarmarki. Szkoły i zakłady pracy pozostają otwarte, choć rząd zaapelował o pracę zdalną.
Restauracje, salony fryzjerskie i inne przedsiębiorstwa nie mogą przyjmować klientów bez dowodu szczepienia lub przechorowania COVID-19. W przeciwnym wypadku mogą otrzymać karę grzywny w wysokości do 30 000 euro. Pod rządami Nehamera 5000 funkcjonariuszy policji zostało oddelegowanych do kontroli obywateli pod kątem przestrzegania obecnych przepisów.
Nie ma też mowy o normalnym uczestnictwie we Mszy świętej. Obowiązkowe są maski typu FFP2, dystans 2 metrów, a do kościoła mogą dostać się jedynie zaszczepieni, ozdrowieńcy lub osoby z aktualnym negatywnym wynikiem testu na Covid-19.
Lockdown dla niezaszczepionych ma zakończyć się w przyszłym tygodniu, chociaż prawodawcy zapowiadają możliwość jego przedłużenia, tak jak zrobili to na początku grudnia. W lutym w Austrii mają ruszyć obowiązkowe szczepienia dla każdego powyżej 12. roku życia. Za nieprzyjęcie zastrzyku grozi kara nawet do 7200 euro, a nawet więzienie.
Źródło: dorzeczy.pl / lifesitenews.com / euroactiv.com
PR