Kolejne badanie świadomości religijnej amerykańskich katolików przyniosło druzgocące wyniki. Sondaż przeprowadzony przez Pew Research Center wykazał, że zaledwie 16 proc. z nich uznaje swoją religię za jedyną prawdziwą. Dodatkowo katolicy częściej niż protestanci uważają, że do zbawienia prowadzi wiele wyznań, a nawet, że jest ono dostępne dla ateistów. Zdaniem Roberta Morrisona, to „zgniłe owoce ekumenicznego eksperymentu”, trwającego od II Soboru Watykańskiego.
„Wyniki sondażu przeprowadzonego przez Pew Research Center (…) dowiodły, że ekumeniczny eksperyment Soboru Watykańskiego II wydał zgniłe owoce”. W ten sposób Robert Morrison komentuje na łamach „The Remnant” wyniki ankiety badającej zmiany w poglądach religijnych Amerykanów. Jak podkreśla, ochrzczeni przez Kościół katolicki respondenci dwukrotnie częściej niż protestanci wyrażali zdanie, że wiara nie jest potrzebna do zbawienia.
Badanie przeprowadzone pomiędzy 20 a 26 września na próbie ok. sześciu i pół tysiąca dorosłych Amerykanów ujawniło, że jedynie 16 proc. katolików uważa swoją religię za jedyną prawdziwą. 72 proc. badanych jest zdania, że zbawienie możliwe jest do osiągnięcia w wielu wyznaniach. Większość ankietowanych katolików jest przekonanych, że religie niechrześcijańskie też mogą gwarantować życie wieczne.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przypomina Robert Morrison, poglądy, do których przyznała się w badaniach większość osób z katolickim chrztem, są zupełnie sprzeczne z nieomylnym nauczaniem. „Syllabus Błędów Piusa IX potępił (…) opinie, które ściśle przypominają zasady ekumenizmu promowane przez Sobór Watykański II i głoszone dziś przez papieża Franciszka” – podkreśla publicysta „The Remnant”. Jak dodaje, „Syllabus” wśród herezji wskazuje następujące twierdzenia:
„15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą. 16. Ludzie mogą znaleźć drogę do wiecznego zbawienia i osiągnąć to wieczne zbawienie przez praktykowanie jakiejkolwiek religii. 17. Należy mieć przynajmniej zasadną nadzieję co do zbawienia wiecznego tych wszystkich, którzy w żaden sposób nie przynależą do prawdziwego Kościoła Chrystusowego. 18. Protestantyzm nie jest niczym innym, jak tylko jedną z różnych form tej samej prawdziwie chrześcijańskiej religii, w której tak samo można się podobać Bogu, jak i w Kościele katolickim”.
Robert Morrison podkreśla również, że wielowiekowa praktyka misjonarska i ewangelizacyjna traci jakąkolwiek zasadność przy odrzuceniu wizji Kościoła jako jedynej wspólnoty posiadającej środki zbawienia. Skoro wszyscy mogą osiągnąć wieczne szczęście, to po co tylu męczenników oddało życie, głosząc Chrystusa? Autor tekstu zaznacza, że współczesne twierdzenia o zbawczym potencjale wszystkich wyznań oburzyłyby całe zastępy świętych Kościoła i są niemożliwe do pogodzenia z ich heroicznymi życiorysami.
Według Morrisona, u podłoża degradacji świadomości wiary i wyników badania Pew Research Center stoi ekumeniczne podejście promowane w Kościele od czasów II Soboru Watykańskiego. Zdaniem publicysty, w latach po Soborze Watykańskim II katolicy ulegający atmosferze braterstwa religii mogli być usprawiedliwiani, jednak współcześnie „wiemy z całkowitą pewnością, że ten nowy ekumenizm pogrążył świat w stanie duchowej i intelektualnej ciemności”. Reakcją na taki rozwój „ekumenicznego eksperymentu”, zdaniem redaktora „The Remnant”, powinno być zrozumienie, że był on błędem od samego początku.
Źródła: theremnant.com
FA