„Aborcjoniści jeszcze na początku grudnia, podczas procedowania projektu Stop aborcji wykrzykiwali kłamstwa, jakoby śmierć Izabeli z Pszczyny miała być spowodowana wyrokiem Trybunału. I to mimo że od początku wiadomo było, że to bzdura. Tymczasem, matka Izabeli mówi, że dziecko było zdrowe” – czytamy na portalu StronaZycia.pl
Autorka cytuje na łamach portalu fundacji Pro – Prawo do Życia słowa, które matka śp. pani Izabeli wypowiedziała w rozmowie z „Super Expressem”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Ja mam sekcję zwłok dziecka. Ono było zdrowe. Moja córka do końca wierzyła, że dziecko jest zdrowe – stwierdziła.
– Nie wiem, dlaczego w telewizji nikt o tym nie mówi, że dziecko było zdrowe. Skazali na nieludzkie tortury i dziecko, i matkę dziecka – podkreślała.
– Oni mieli ratować to dziecko. Co oni wymyślają o tej aborcji? Czy Iza poszła po aborcję do szpitala? To dziecko miało 55 dekagramów, tak wyszło po sekcji zwłok. Takie dzieci żyją – mówiła pani Barbara Zientek, matka zmarłej Izabeli i babcia zmarłego Leona.
Rozmówczyni gazety wyraziła żal w stosunku do medyków, którzy w jej ocenie zaniechali leczenia córki, nie podjęli żadnych działań aby ratować dziecko i doprowadzili do śmierci młodej kobiety, podczas gdy znanych jest wiele przypadków pomyślnie donoszonych ciąż z małowodziem.
„I bez tych słów wiadomo było, że aborcjoniści kłamią na temat kobiety. Nie da się jednak ukryć, że to, co mówi pani Barbara, jeszcze mocniej podkreśla ten fakt. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego z pewnością uratowała niejedno życie – mimo starań organizacji aborcyjnych, by było inaczej. I z pewnością nikogo nie zabiła” – komentuje Karolina Jurkowska z fundacji.
Źródło: StronaZycia.pl
RoM