Wciąż brakuje miejsc dla ok. 2 tys. azylantów, których rozlokowanie nakazuje gminom rząd Holandii. W przypadku dalszej bierności, samorządy zostaną przymuszone do organizacji odpowiednich placówek.
Na początku miesiąca Centralna Agencja ds. Przyjmowania Osób Ubiegających się o Azyl (COA) poinformowała, że w przyszłym roku potrzeba dodatkowych 13 tys. miejsc dla uchodźców. Już dzisiaj schroniska dla przybyszów głównie z Bliskiego Wschodu i Afryki są przepełnione. Często dochodzi do lokowania ich w obiektach sportowych, czy nawet statkach wycieczkowych.
Rząd centralny zwrócił się z problemem do samorządów. Minister sprawiedliwości Ferd Grapperhaus poprosił burmistrzów o szybkie utworzenie setek miejsc dla osób ubiegających się o azyl. We współpracy z lokalnymi władzami udało się zaaranżować 8,5 tys. miejsc dla uchodźców. To jednak za mało. Teraz minister grozi samorządom, że mogą one otrzymać nakaz przyjmowania azylantów.
Nie wiadomo jednak na czym polegać ma ten przymus. Sekretarz stanu ds. bezpieczeństwa Ankie Broekers-Knol odmówiła komentarza w tej sprawie.
Źródło: tvp.info
PR