15 grudnia 2021

„To oburzające stwierdzenie”. Polscy politycy o słowach Scholza na temat reparacji

(fot. pixabay.com)

Zdaniem nowego kanclerza Niemiec kwestia reparacji wojennych dla Polski jest zamknięta. Goszcząc w Warszawie w ubiegłą niedzielę, podkreślił on, że… Niemcy mają szczególny wkład w poprawę stanu ekonomicznego państw Europy Środkowo-Wschodniej, jako jeden z głównych płatników UE. Wnoszenie wysokich składek do wspólnego budżetu Unii ma w opinii Olafa Scholza rozstrzygać sprawę odszkodowań. Polscy politycy odebrali tę postawę jako oburzającą.

W ubiegłą niedzielę Warszawę odwiedził wyłoniony po niedawnych wyborach kanclerz Olaf Scholz. Wśród tematów podjętych w czasie dyplomatycznej wizyty, znalazła się również kwestia reparacji za niemieckie zbrodnie wojenne. Przywódca zachodniego państwa mówił, że uważa ją za zamkniętą, a częściowym zadośćuczynieniem jest… wysoki wkład Niemiec w budżet UE. – Niemcy są nadal skłonne do wnoszenia bardzo, bardzo wysokich wkładów do budżetu UE – mówił Olaf Scholz. Według polityka właśnie tej pomocy Europa Środkowo-Wschodnia zawdzięcza rozwój gospodarczy.

Zdaniem byłego ministra spraw zagranicznych, Witolda Waszczykowskiego „to oburzające stwierdzenie”. Jak podkreślał eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości, to niemiecka gospodarka najbardziej korzysta na tworzeniu wspólnego i spójnego rynku, a składki na rzecz UE są instrumentem jej gospodarczej ekspansji. Do słów Scholza odniósł się również poseł Arkadiusz Mularczyk. Parlamentarzysta, były przewodniczący Sejmowej Komisji ds. Reparacji, obecnie uczestnik prac Instytutu Strat Wojennych, uważa podany przez niego argument w kwestii odszkodowań za II wojnę światową za „błędny”. Mularczyk podkreślał, że wiele państw UE wpłaca więcej do budżetu Unii, niż z niego otrzymuje, więc środki otrzymywane przez Polskę tylko w pewnej części pochodzą od Niemców.

Prasa za zachodnią granicą również wyczuła niesmak, który wzbudziła w Warszawie wypowiedź głowy państwa. Dziennik „Die Welt” ostrzegał, że powiązanie wypłat środków unijnych z kwestią rozliczenia okupacji może zostać uznane za obrazę. Medium zwracało uwagę, że nieprzychylnie odnieśli się do niej nie tylko członkowie partii rządzącej. „Nie wydaje się słuszne łączenie kwestii reparacji z funduszami unijnymi, bo przecież fundusze nie są przyznawane w zależności od strat wojennych, ale są elementem budowania spójności w UE” – komentował Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej w rządzie Donalda Tuska i Ewy Kopacz.

Źródła: wpolityce.pl

FA  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(17)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram