Archeologowie odkryli w Cambridgeshire szczątki mężczyzny zgładzonego około roku 250. To drugi taki przypadek, pierwsze stanowisko ze szczątkami ofiary ukrzyżowania z czasów rzymskich odkryto w Izraelu w roku 1968.
Firma Albion Archaeology, prowadząca profesjonalne eksploracje archeologiczne, odkryła szczątki ofiary ukrzyżowania w Fenstanton (Cambridgeshire). To efekt badań prowadzonych na terenie osady z czasów rzymskich, której mieszkańcy specjalizowali się w rzemiośle, prawdopodobnie produkując mydło lub łój. Odkryte szczątki ukazały ślady chorób, z którymi się borykali, zwłaszcza artretyzmu.
Badacze odkryli także szczątki mężczyzny, którego prawą stopę przeszywał gwóźdź. W miejscu obok przekłucia kości istnieje drugi ślad – prawdopodobnie pozostałość po pierwszej, nieudanej próbie przebicia gwoździem. Odnaleziono także zgrubienie kości golenia, co sugerować może poważny stan choroby, który mógł być wywołany przez… kajdany. Mężczyzna, który w chwili śmierci miał między 25 a 35 lat, został uśmiercony przez ukrzyżowanie. Datowanie radiowęglowe wskazuje, że miało to miejsce w III wieku, najprawdopodobniej około roku 250. Do egzekucji mogło dojść w okresie prześladowań zarządzonych przez Decjusza.
Wesprzyj nas już teraz!
To niezwykłe odkrycie, bo jak dotąd jest to drugi przypadek odnalezienia kości wraz z gwoździami, których wykorzystano w trakcie ukrzyżowania. Jak wskazują historycy, ta straszna kara częściej przeprowadzona była poprzez przywiązanie kończyn, a kiedy wykorzystywano gwoździe, były one następnie odzyskiwane z myślą o kolejnej egzekucji. John Granger Cook szacuje, że nim cesarz Konstantyn zakazał takiego zadawania śmierci, ofiarą tej praktyki paść mogło około 100 000 ludzi. Z tym jednak, że karę tę traktowano jako wyjątkowo okrutną i upokarzającą, stosowną dla ludzi ze społecznych nizin, niewolników i buntowników. Po ukrzyżowaniu ich ciała często nie były też grzebane…
Po raz pierwszy szczątki ofiary ukrzyżowania odkryto w roku 1968. Odkrycia dokonano przypadkowo, bo w trakcie prac budowlanych prowadzonych w północnej Jerozolimie. Zabezpieczono kości w stanie nienaruszonym, wraz z wykorzystanym gwoździami. Zachował się także i epigraf – ofiarą kaźni był Jehohanan, znany w archeologii jako mężczyzna z Giv’at ha-Mivtar. Analiza wskazała, że nie należał on do społecznych nizin, był dobrze odżywiony, nie cierpiał wskutek chorób pozostawiających ślady na układzie kostnym. Mógł być buntownikiem, sprzeciwiającym się rzymskiej władzy.
Nogi Jehohanana zostały przebite zakrzywionym gwoździem długości ok. 10 cm, obydwie kości piszczelowe zostały złamane (co było stałym postępowaniem, mającym przyśpieszyć zgon). Do drzewa przybito także nadgarstek mężczyzny. Po zakończonej kaźni nogi zostały odcięte, co sugeruje, że z krzyża zdjęli go rzymscy żołnierze – w ten sposób ułatwili sobie to zadanie. Jehohanan został zgładzony ok. roku 65. W roku 63. Rzymianie zdobyli Jerozolimę, częstotliwość ukrzyżowań bardzo wzrosła. To odkrycie o tyle istotne, że potwierdza ewangeliczną narrację dotyczącą przebicia stóp Pana Jezusa, co podawane było w wątpliwość ze względu na brak innych źródeł opisujących tę praktykę.
Źródło: albionarchaeology.co.uk, artnet.com
mat