Podobnie jak na świecie, tak i w Polsce czeka nas spory wzrost liczby osób z pozytywnymi wynikami testów na koronawirusa. Profesor Piotr Kuna zwrócił jednak uwagę na istotną różnicę pomiędzy dodatnim wynikiem testu a chorobą.
Prof. Piotr Kuna, szef drugiej katedry chorób wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi i wiceprezes Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych był gościem Telewizji Republika. Jak ocenił, w Polsce w najbliższych tygodniach należy spodziewać się dużych wzrostów liczby zakażeń Covid-19.
Ekspert mówił tu o liczbach rzędu 100 tys. dziennie, ale jak zauważył, wiele zależało będzie o liczby wykonywanych testów. Prof. Kuna zwrócił też uwagę na inną kwestię: dodatni wynik nie oznacza jeszcze choroby. – To tylko oznacza, że w drogach oddechowych znaleziono RNA wirusa, nic więcej – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
Pytany o mutację Omikron, profesor przyznał, że jest ona bardziej zakaźna od wariantu delta. I jak mówił, szczepienia chronią przed nią w ok. 20 procentach. Dopiero trzecia dawka ma zwiększać ową ochronę do 50-80 proc. – Osoby już zaszczepione mają prawo zarażać się wirusem i mieć go w drogach oddechowych, co wcale nie oznacza, że te osoby będą chore – dodał.
Podkreślił również, że Omikron wywołuje łagodniejsze objawy: katar, ból gardła, osłabienie, bóle mięśni. Może pojawić się biegunka i bóle brzucha.
Źródło: niezalezna.pl
MA