W większości landów Niemiec od miesięcy funkcjonuje w wielu obszarach życie tak zwana zasada 2G. To oznacza, że wejście do różnych miejsc – restauracji, aptek czy niektórych sklepów – możliwe jest jedynie za okazaniem certyfikatu covidowego, który poświadczy zaszczepienie lub wyzdrowienie. Okazuje się, że… to jednak za mało.
Teraz zasada 2G została zmieniona na 2G plus. To znaczy, że osoby zaszczepione lub ozdrowieńcy będą musieli… wykonywać test na obecność Covid-19. Bez tego nie wejdą na przykład do restauracji. Takie zarządzenia wydał rząd Olafa Scholza.
Jest jednak możliwość wymknięcia się tym obostrzeniom: to certyfikat poświadczający przyjęcie trzeciej dawki szczepionki. Na gruncie zasad 2G plus to jedynie osoby, które zaszczepiły się trzykrotnie, mają swobodny dostęp do całości życia społecznego.
Wesprzyj nas już teraz!
Oczywiście restrykcje są uzasadniane obecnością wariantu Omikron. Jak dotąd wszystkie kraje, które notują dużo zakażeń tym wariantem, potwierdzają jego znacząco mniejszą zjadliwość i związany z tym spadek liczby osób hospitalizowanych.
Dotąd w Niemczech pełną dwiema dawkami lub jedną dawką „jednodawkowej” szczepionki zaszczepiło się 71 proc. populacji. Dawkę „przypominającą” przyjęło 41 proc. Niemców.
Restrykcje wprowadzane przez Scholza mają pokazać, że przyjęcie dwóch dawek to już stary etap – teraz konieczne są trzy. Czas pokaże, jak wielu Niemców ulegnie tym zaleceniom.
Źródła: rmf24.pl, PCh24.pl
Pach
