11 stycznia 2022

Konserwatywny komentator „zbanowany” na Twitterze. Powiedział, że mężczyźni są… mężczyznami

(Źródło: Flickr / EFF Photos)

Popularny wśród konserwatywnych czytelników amerykański komentator Matt Walsh utracił w miniony weekend możliwość dzielenia się swoimi przemyśleniami na Twitterze, ponieważ nazwał sportowców podających się za kobiety… mężczyznami. Proceder nieuczciwej konkurencji sportowej w narracji lewicy jest zjawiskiem dopuszczalnym, a samo mówienie o tym jest formą „myślozbrodni”.

Oto wpis Matta Walsha, który „naruszył standardy społeczności Twittera”: Największą mistrzynią [teleturnieju] Jeopardy wszech czasów jest mężczyzna. Najlepsza pływaczka w college’u to mężczyzna. Pierwsza czterogwiazdkowa admirałka w publicznej służbie zdrowia jest mężczyzną. Mężczyźni zdominowali żeński tor w liceum i żeński ring w MMA. W końcu patriarchat zwycięża.

Jak wyjaśnia Calvin Freiburger na łamach LifeSiteNews, publicysta miał na myśli konkretne osoby, które udając kobiety dominują w różnych dziedzinach. Administracja Twittera nazwanie mężczyzn z dysforią płciową mężczyznami uznała za szerzenie mowy nienawiści i nałożyła na komentatora „ban” na 12 godzin.

Wesprzyj nas już teraz!

Po zastosowaniu tej „kary” Matt Walsh pojawił się w programie znanego konserwatywnego dziennikarza Tuckera Carlsona w Fox News. – Właśnie zostałem zawieszony na Twitterze, ponieważ wskazałem, że biologiczni mężczyźni to mężczyźni. Dla mnie to wszystko jest częścią ich gry. Tym właśnie jest lewactwo. Jeśli ich skrytykujesz, zamkną cię, ponieważ zdają sobie sprawę, że nie mogą rywalizować intelektualnie – powiedział.

Po powrocie na Twittera Walsh zamieścił ironiczny wpis podsumowujący lewicową politykę „banowania” elementarnych prawd na temat świata. Pragnę szczerze przeprosić za lekkomyślne komentarze, które doprowadziły mnie do zawieszenia. Teraz zdaję sobie sprawę, że biologia nie istnieje, nauka to mit, mężczyźni to kobiety, kobiety to mężczyźni, penisy to waginy, a pochwy to penisy. Teraz to wszystko ma dla mnie sens. Żałuję swojego błędu – napisał.

Sytuacja jest komiczna i budzi szczere rozbawienie. Ale jest to śmiech przez łzy, jeśli zważymy, że właściciele branży Big Tech de facto współrządzą światem i mieli wpływ choćby na ostatnie wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: lifesitenews.com

FO

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram