1 339. Dokładnie tyle prób samobójczych odnotowano w Polsce w 2021 wśród niepełnoletnich. Oznacza to wzrost o ponad jedną trzecią w porównaniu do poprzedniego roku. Rękę na własne życie podnosiły nawet dzieci w wieku od 7 do 12 lat. Zdaniem dr. Aleksandry Lewandowskiej, ordynator oddziału psychiatrii w łódzkim szpitalu psychiatrycznym, to wynik kryzysu relacji rodzinnych i rówieśniczych. Nie bez znaczenia pozostaje pandemia, pogłębiająca problemy psychiczne młodzieży.
Statystyka prób samobójczych wśród młodych pomiędzy 7 a 18 rokiem życia, opublikowana przez Komendę Główną Policji, nie pozostawia złudzeń co do stanu zdrowia psychicznego młodszych pokoleń. Pomiędzy styczniem a końcem listopada ubiegłego roku miało miejsce aż 1339 prób samobójczych. To znaczny wzrost w porównaniu do ubiegłych lat. W 2020 doszło do 843 takich zdarzeń, a w 2019 do 951.
W zdecydowanej większości przypadków mowa o dziewczętach. W tym roku 962 z nich podjęło próbę samobójczą, tymczasem jeśli chodzi o chłopców, dane donoszą o 377 atakach na własne życie. Młodzi mężczyźni jednak znacznie częściej z tragicznym skutkiem „dopinali swego”. „Od stycznia do końca listopada 2021 roku życie odebrało sobie 47 dziewczynek i 72 chłopców”, donosi Sara Bounaoui na łamach rmf24.pl.
Przyczyny fali prób samobójczych młodzieży, jak zwraca uwagę dr. Aleksandra Lewandowska, ordynator oddziału psychiatrii w łódzkim szpitalu psychiatrycznym, to między innymi lockdown i izolacja społeczna, wprowadzone w ramach przeciwdziałania pandemii COVID-19. W kryzysie, zdaniem uczonej, znajdują się także relacje rodzinne i rówieśnicze. Negatywnie na kondycji psychicznej młodzieży odbija się również wysokie tempo życia we współczesnym świecie, twierdzi psychiatra.
Źródła: rmf24.pl
FA