Już 24 stycznia ruszy proces przeciwko Päivi Marii Kuvaja Räsänen, byłej minister spraw wewnętrznych Finlandii, oskarżonej o „mowę nienawiści” i obrażanie osób LGBT. Polityk krytykowała Luteran za wspieranie parad homoseksualistów i przytaczała fragmenty Pisma Świętego. Teraz grozi jej dwa lata więzienia.
W imię politycznej poprawności w Finlandii trwa proces, który może odcisnąć piętno na wolności słowa i wypowiedzi. Chodzi o szefową chrześcijańskiej partii demokratycznej, a zarazem byłą minister spraw wewnętrznych. Oskarżana jest o obrażanie homoseksualnej mniejszości, ponieważ przypomniała biblijną prawdę o tym, że Bóg „stworzył mężczyznę i niewiastę”.
Päivi Maria Kuvaja Räsänen ma 63 lata. Jest mamą siedmiorga dzieci i babcią pięcioroga wnucząt, lekarzem i politykiem. Od 1995 roku jest parlamentarzystką z ramienia chrześcijańskiej partii demokratycznej, na czele której obecnie stoi. W latach 2011 – 2015 była ministrem spraw wewnętrznych Finlandii. W 2004 roku napisała książkę zatytułowaną „Mężczyzną i niewiastą stworzył ich”, a 15 lat później za tę publikację została oskarżona o sianie nienawiści. Jak sama wyznaje w jednym z wywiadów dla włoskiej prasy, trwający obecnie proces może zakończyć się dla niej karą dwóch lat więzienia.
Wesprzyj nas już teraz!
Räsänen znalazła się na celowniku po tym, jak otwarcie skrytykowała wspólnotę Luteran w swej ojczyźnie za popieranie ideologii LGBT i homoseksualnej parady w Helsinkach. Oskarżono ją o obrażanie homoseksualnej mniejszości seksualnej i przy okazji przypomniano jej książkę. Trzeci zarzut o obrazę opiera się na jej bazujących na Piśmie Świętym odpowiedziach, jakich udzieliła w programie telewizyjnym pt. „Co Jezus myślał o homoseksualistach?”.
Proces rusza 24 stycznia. Międzynarodowa organizacja CitizenGo rozpoczęła kampanię skierowaną do prokuratora generalnego, w której przypomina, że karanie obywateli za chrześcijańskie poglądy stanowiłoby bardzo niebezpieczny proceder. Organizacja przypomina, że więzienie za chrześcijańskie poglądy, zawarzyłoby na przyszłości demokracji i wolności słowa, nie tylko w Finlandii.
Źródło: KAI
WMa