Ostatniej nocy grupa ponad 30 imigrantów próbowała przekroczyć granicę polsko – białoruską na odcinku Mielnik. Ich zachowanie, oraz zachowanie funkcjonariuszy białoruskich służb, było bardzo agresywne. W polskich obrońców granicy rzucali kamieniami, wyrywali metalowe słupki ogrodzenia.
Tych agresywnych imigrantów, którym udało się przekroczyć granicę, zatrzymano. Wśród nich byli obywatele tak egzotycznych krajów jak Egipt, Jemen i Erytrea. Na Twitterze SG pojawiła się także informacja na temat Białorusina, który nielegalnie przeprowadził przez granicę grupę sześciu osób – czterech obywateli Syrii i dwóch Egiptu. Cudzoziemcy zostali zatrzymani. Białorusin usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa organizowania nielegalnego przekraczania granicy, a imigranci otrzymali postanowienia o opuszczeniu Polski.
Funkcjonariusze białoruskich służb dopuścili się też wczoraj nowego rodzaju prowokacji. Zdjęli ze swego słupa granicznego godło Białorusi i oddalili się z nim w głąb terytorium swojego kraju. Po kilku godzinach Białorusini wrócili i zaczęli fotografować miejsce zdarzenia. W godzinach popołudniowych służby Białorusi zgłosiły do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej skargę, że ich godło ze słupa granicznego zostało zniszczone. Strona polska zaproponowała rozmowy w tej sprawie, jednak strona przeciwna odmówiła. Natomiast wieczorem w białoruskich mediach ukazał się komunikat informujący o uszkodzeniu białoruskiego znaku granicznego przez polską stronę.
Tymczasem kolejni żołnierze estońskich Sił Zbrojnych przyjechali do Polski, aby wesprzeć polskich mundurowych w ochronie wschodniej granicy. Ich zadaniem będzie budowa tymczasowego ogrodzenia oraz utrzymanie i udrożnianie dróg w strefie przygranicznej. Poważną przeszkodą w nielegalnym przejściu przez polsko – białoruską granicę będzie zapora o wysokości 5,5 metra, której budowa ruszy już 25 stycznia.
Źródła – twitter/Straż Graniczna, isokolka.eu
Adam Białous