W obliczu zagrożenia inwazją rosyjską, przedstawiciele najwyższych władz Izraela analizują możliwość awaryjnej ewakuacji nawet 75.000 Ukraińców, którzy mogą otrzymać obywatelstwo izraelskie na mocy Prawa Powrotu. Jest to prawo uchwalone przez Kneset w roku 1950, dające Żydom prawo do imigracji i życia w Izraelu oraz uzyskania obywatelstwa. W 1970 r. prawem powrotu zostały również objęte osoby mające żydowskich przodków, ich małżonkowie, oraz osoby, które przeszły na judaizm – informuje dziennik Haaretz.
W obliczu zbliżającej się rosyjskiej inwazji na Ukrainę, na niedzielnym briefingu z udziałem najwyższych urzędników izraelskiego rządu i organizacji żydowskich omówiono poziom zagrożenia wspólnot żydowskich na Ukrainie oraz możliwość ułatwienia przez Izrael programu ewakuacji. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele Rady Bezpieczeństwa Narodowego, Kancelarii Premiera, ministerstw spraw zagranicznych, obrony, transportu i diaspory, a także Agencji Żydowskiej i Nativ, tajnej organizacji rządowej, która utrzymuje kontakty między Izraelem a Żydami w krajach byłego Związku Radzieckiego.
Choć obecnie nie obserwuje się znacznego wzrostu liczby ukraińskich Żydów proszących o imigrację do Izraela, istnieją obawy, że w przypadku wybuchu wojny na Ukrainie i zagrożenia wspólnot żydowskich w tym kraju, w wyniku chaosu, tysiące Żydów może szukać schronienia w Izraelu.
Wesprzyj nas już teraz!
Organizacje żydowskie oceniają, że we wschodnich regionach kraju, w głównych takich miastach jak Odessa, Charków i Dniepropietrowsk, mieszka obecnie około 75 tys. obywateli Ukrainy, którzy mogą ubiegać się o obywatelstwo izraelskie na mocy Prawa Powrotu. Podczas gdy wielu z nich może nie dążyć do ewakuacji lub przeniesienia się do Izraela, sytuacja ta może stać się największą ewakuacją Żydów z kraju ogarniętego wojną od ponad trzech dekad.
Na początku lat 90-tych, Izrael ewakuował ponad 14 tys. Żydów z Etiopii tuż przed tym, jak stolica kraju, Addis Abeba, padła ofiarą rebeliantów. Mniejsze liczby ewakuowano także z różnych regionów rozpadającego się Związku Radzieckiego, w tym z Tadżykistanu, Abchazji i Naddniestrza.
W 2008 r. kilkudziesięciu Żydów zostało ewakuowanych z miasta Gori przez organizację Joint Distribution Committee w czasie wojny rosyjsko-gruzińskiej. W 2014 r., gdy wspierani przez Moskwę separatyści przejęli kontrolę nad częścią regionu Donbas na wschodzie Ukrainy, setki Żydów ewakuowano do obozu dla uchodźców w środkowej Ukrainie, skąd wielu wyemigrowało do Izraela.
Izrael i główne organizacje żydowskie są w bliskim kontakcie zarówno z rządem rosyjskim, jak i ukraińskim, i są świadome, że obie strony pragną uniknąć wrażenia, że wspólnoty żydowskie nie są bezpieczne pod ich jurysdykcją.
Istnieją jednak plany awaryjne, istnieją od końca lat 80-tych, kiedy to rząd sowiecki zaczął masowo zezwalać Żydom na emigrację, dotyczące awaryjnych transportów lotniczych na wypadek, gdyby emigracja musiała być ułatwiona znacznie szybciej i w warunkach niebezpiecznych. Obecnie są one aktualizowane, choć na razie nie wiadomo, czy będą potrzebne i czy zorganizowanie ewakuacyjnego transportu lotniczego z Ukrainy będzie w ogóle w razie wojny możliwe – donosi Haaretz.
Źródło: KAI