Sugestia europosła Adama Bielana jakoby PiS zamierzał wycofać się z przyjęcia środków z unijnego Funduszu Odbudowy wywołała burzliwą wymianę zdań w Sejmie. Borys Budka oskarżył rząd o chęć odebrania pieniędzy należnych Polakom, gdy tymczasem wydaje się, że spór o sądownictwo z Unią Europejską wkracza w nowy etap.
Jak sugeruje Adam Bielan, rząd ma rozważać rezygnację ze środków w ramach funduszu związanego z kryzysem koronawirusa z powodu nierozwiązanego konfliktu m.in. na tle unijnych uwag na temat polskiego sądownictwa. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej domaga się likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w Polsce, co spotkało się ze sprzeciwem ze strony rządu i zaowocowało inicjatywą ustawy prezydenta Andrzeja Dudy o reformie sądownictwa.
Europoseł Adam Bielan skomentował sprawę na antenie Radia Plus, gdzie wyraził wątpliwość czy rozmowy z Unią Europejską zakończą się porozumieniem lub kompromisem. Polityk zasugerował możliwość pozwu ze strony polskiego rządu za zwłokę Komisji Europejskiej w wydaniu opinii w przedmiotowej sprawie. – Będziemy musieli podjąć jakąś decyzję, ewentualnie nawet o wycofaniu się z europejskiego planu odbudowy – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Zasugerowanie takiego stanowisko stało się dla opozycji okazją do oskarżenia rządzących o chęć odebrania Polakom należnych im środków. – Wprowadziliście najwyższą w Polsce inflację, zabraliście Polakom pieniądze tym polskim wałem, doprowadziliście do upadku tysiące małych, średnich firm, a dzisiaj ustami waszych prominentnych działaczy mówicie o wycofaniu się z Funduszu Odbudowy. 250 mld zł. Na to czekają polskie firmy i samorządy, a wy próbujecie okraść Polaków z pieniędzy, które im się należą. Dlaczego? Bo jesteście tak uparci, bo nie chcecie przyznać się, że to wasz rząd i wasz upór blokuje te pieniądze, które Polsce się należą – powiedział przewodniczący klubu KO Borys Budka.
Komentarza nie odmówił sobie także Radosław Sikorski, który porównał obecną władzę do… Stalina. – Józef Stalin pozbawił Polskę uczestnictwa w planie Marshalla. Rząd PiS rozważa pozbawienie Polski uczestnictwa w europejskim planie odbudowy po pandemii. Powinniśmy pamiętać, że praworządność jest tak powiązana z planem odbudowy, jak i z regularnym europejskim budżetem, co oznacza, że na koniec reformy ministra Ziobry mogą kosztować Polaków 700 mld zł. Moim zdaniem nie są tego warte – powiedział.
Do oskarżeń odniósł się sam autor kontrowersji, Adam Bielan. W rozmowie z Wirtualną Polską wskazał, że żadna ze stron nie czerpie korzyści z trwającego konfliktu, natomiast Polska nie jest w nim bezbronna, ponieważ posiada prawo weta w ważnych dla całej Unii kwestiach, takich jak nowe podatki czy tzw. dochody własne, od których zależy również Fundusz Odbudowy. – Powstanie pytanie, dlaczego powinniśmy brać udział w programie, z którego Polska, jeden z największych krajów UE, nie korzysta – podkreślił europoseł.
Źródło: wiadomosci.onet.pl
FO