11 lutego 2022

„Konwoje wolności” zbliżają się do Paryża, Macron apeluje o spokój

(Fot. EPA/YOAN VALAT; PAP/EPA.)

Kawalkady zmotoryzowanych przeciwników reżimu sanitarnego, zwane „konwojami wolności” zbliżyły się w piątek do Paryża z różnych stron; część kierowców koczuje już na rogatkach stolicy.

Mimo zakazów prefektury paryskiej kilka tysięcy osób zamierzało w piątek wieczorem zgromadzić się na obrzeżach stolicy w proteście przeciwko restrykcjom sanitarnym. Część kierowców spędziła noc z czwartku na piątek na parkingach i na przedmieściach.

Policja wyposażona w specjalistyczny sprzęt do tłumienia demonstracji patroluje główne arterie Paryża i przygotowuje się na blokady dróg. Prefektura ostrzega, że za blokady będą groził grzywny do 7,5 tys. euro oraz kary do pół roku więzienia.

Wesprzyj nas już teraz!

Damy radę. Przyjedziemy i tak, jesteśmy zdeterminowani, ale bez agresji (…) Jesteśmy razem, jest wspaniale! – skomentował dla agencji AFP kierowca Olivier Breton, który wyruszył z Brześcia. Jego samochód zdobią flagi Francji i Kanady w nawiązaniu do „Konwoju Wolności” w Ottawie.

„Nie będą mogli odmówić wszystkim wjazdu, to niemożliwe” – upiera się jeden z kierowców, a inny dodaje, że „nikt nie może im zabronić krążyć, to podstawa wolności”.

Według Macrona, który wypowiedział się w piątek w wywiadzie dla dziennika „Ouest France”, „wszyscy jesteśmy zmęczeni tym, przez co przeszliśmy przez ostatnie dwa lata”. – Czasami to zmęczenie przekłada się również na złość. Słyszę to i szanuję, ale apeluję o większy spokój – dodał prezydent.

W środę pierwsze francuskie „konwoje wolności”, zainspirowane protestem w Kanadzie, wyjechały z różnych miejscowości; jadą w nich samochody osobowe, kampery i motocykle.

Poparcia temu ruchowi protestu udzielili między innymi: Marine Le Pen i Eric Zemmour, kandydaci w zaplanowanych na wiosnę wyborach prezydenckich.

 

Źródło: Katarzyna Stańko (PAP)

RoM

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(3)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 775 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram