W minionym roku we Francji odnotowano 1659 ataków o podłożu antyreligijnym, z czego ponad połowa dotyczyła chrześcijan. Wstępny raport przygotowany przez specjalną komisję powołaną przy ministerstwie sprawiedliwości ujawnia lawinowy wzrost profanacji, kradzieży i zniszczeń dokonanych w kościołach, a także ataków fizycznych na katolików.
Ataki na wolność religijną stają się we Francji coraz powszechniejsze, a dane z pierwszych tygodni bieżącego roku jedynie potwierdzają tę tendencję. Ministerialna komisja badająca akty agresji o podłożu antyreligijnym stwierdza, że chrześcijańskie miejsca kultu wymagają coraz większej ochrony. W istocie aż 857 ataków dotyczyło chrześcijan. Członkowie komisji podkreślają jednak, że raport nie jest wciąż pełny i te bolesne statystyki mogą być jeszcze wyższe. Powodem tego jest fakt, ze w Kościele katolickim nie ma instytucji zajmującej się dokumentowaniem i ujawnianiem przypadków przemocy wobec katolików.
„Wiele ataków nie zostało zgłoszonych ani do ministerstwa sprawiedliwości, ani służbom bezpieczeństwa” – podkreślił parlamentarzysta Ludovic Mendes, który prezentował raport poświęcony atakom o podłożu antyreligijnym. Zauważył, że coraz częściej źródłem antychrześcijańskiej przemocy są lewackie grupy antyklerykalne. Wskazał zarazem, że nowym i bardzo silnym zjawiskiem jest przemoc w sieci, która lawinowo przybiera na sile. Jej celem padają bardzo często kapłani.
Wesprzyj nas już teraz!
Ministerialna komisja stwierdza, że choć przedstawiciele wszystkich wspólnot religijnych ujawniają nasilenie przemocy, to jednak najbardziej niebezpieczne we Francji jest bycie chrześcijaninem. Raport informuje, że tylko w ostatnich dniach odnotowano aż cztery akty wandalizmu wymierzone przeciwko kościołom w regionie Somme. Ataki nienawiści wobec wyznawców Chrystusa odnotowano w Barleux, miejscowości Brie, a także we Flaucourt i w mieście Eterpigny.
Źródło: KAI
WMa