Na początku lutego w Austrii wszedł w życie powszechny obowiązek szczepień na Covid-19. Ustawa została podpisana przez prezydenta Alexandra Van der Bellena dwa tygodnie temu, ale krytyka nowego prawa rośnie, szczególnie ze strony krajów związkowych. Ambitny plan jest zagrożony – pisze portal NTV.
Austria jest pierwszym krajem w UE, który zobowiązał wszystkich swoich dorosłych obywateli do zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi, w przeciwnym wypadku opornych czekają kary finansowe. Jednak totalistyczny, nie znajdujący uzasadnienia w nauce projekt może ponieść porażkę, ponieważ brak konsekwencji i planowane kroki w kierunku luzowania obostrzeń mają wpływ na nowe prawo. Ponadto wobec obowiązku szczepień energicznie protestują kraje związkowe.
Zdaniem ekspertów austriacki rząd popada w sprzeczności, jeśli chodzi o strategię walki z pandemią. Prawo o obowiązku szczepień obowiązuje od 5 lutego, ale nie zostało jeszcze wprowadzone w życie. Osobom, które odmówiły szczepień, nic nie grozi do 16 marca – dopiero po tym terminie policja może weryfikować rejestr szczepień i – jeśli to konieczne – zgłosić naruszenie przepisów przez daną osobę.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednocześnie rząd federalny i władze krajów związkowych podjęły decyzję, że od 5 marca wszystkie ograniczenia dotyczące obostrzeń sanitarnych powinny zostać ostatecznie zniesione. Zostaną otwarte kluby i nocna gastronomia, zniesiona zostanie godzina policyjna, bez ograniczeń będą się mogły odbywać imprezy masowe. Obowiązek noszenia maseczek obowiązywać będzie nadal w miejscach „wysoce wrażliwych”, takich jak domy opieki czy szpitale.
Weryfikacją ustawy o szczepieniach ma się zająć komisja, w składzie której muszą znaleźć się także prawnicy i lekarze. Jednak taka komisja jeszcze nie powstała, nie jest też znany jej skład i termin pierwszego posiedzenia. Minister zdrowia Wolfgang Mueckstein zapowiada, że zostanie to wyjaśnione „w ciągu najbliższych kilku tygodni”.
Na opinię komisji liczy kanclerz Austrii Karl Nehammer. Zapytany przez „Kronen Zeitung”, czy prawo o obowiązku szczepień może przejść wkrótce do historii, odpowiedział: „Jeśli eksperci ocenią to w ten sposób i dadzą taką rekomendację rządowi, to tak”.
„Celem tej ustawy nigdy nie było wprowadzanie środków przymusu, ale znalezienie właściwego rozwiązania we właściwym czasie na niebezpieczeństwo wirusa” – podkreślił kanclerz, który jeszcze nie tak dawno otwarcie mówił, że „wolność, o której tak marzą Austriacy można uzyskać wyłącznie dzięki szczepieniu”.
PAP
oprac. PR