„Ustawa o aborcji na życzenie aż do urodzenia” – tak zdaniem opowiadających się za życiem kongresmenów powinna brzmieć nazwa propozycji legislacyjnej cynicznie nazwanej „Ustawą o ochronie zdrowia kobiet”. Promowany przez ekipę Joe Bidena radykalnie dzieciobójczy projekt upadł na szczęście w głosowaniu w senacie.
Ostra dyskusja poprzedziła głosowanie nad tzw. Ustawą o ochronie zdrowia kobiet w amerykańskim senacie. Republikańscy senatorowie, którzy jednogłośnie opowiedzieli się przeciwko projektowi, wprost mówili o „dzieciobójstwie”, które sankcjonowałaby ustawa, bez możliwości powołania się nawet na klauzulę sumienia przez lekarzy.
Aborcja na życzenie, bez podania przyczyny i bez żadnych ograniczeń co do wieku dziecka w łonie matki, zniesienie wszelkich obostrzeń wokół zbrodniczych procedur aborcyjnych, a przede wszystkim bezwzględny zakaz wprowadzania prawodawstwa na poziomie stanowym, które ograniczałoby ludobójczą gehennę aborcyjną – taka rzeczywistość nastałaby w Stanach Zjednoczonych, gdyby wyższa izba Kongresu przegłosowała projekt promowany przez „katolików” Joe Bidena i Nancy Pelosi oraz Partię Demokratyczną.
Wesprzyj nas już teraz!
Na szczęście ustawa upadła stosunkiem 48 do 46 głosów, przy całkowitym sprzeciwie Partii Republikańskiej. Tylko jeden demokrata (senator Joe Manchin z Wirginii Zachodniej) odważył się na wyłamanie z linii partyjnej i zagłosował przeciwko „najradykalniejszej ustawie aborcyjnej wszechczasów”, jak określił ją amerykański episkopat.
Ustawa powstała z powodu obaw demokratów związanych z nadchodzącym wyrokiem Sądu Najwyższego w sprawie Dobbs vs. Jackson Women’s Health Organization, w przypadku którego istnieje nadzieja na cofnięcie precedensu Roe vs. Wade, który zalegalizował aborcję w USA. Już teraz przewiduje się, że co najmniej 26 stanów zakaże aborcji lub ją znacznie ograniczy w przypadku pomyślnego orzeczenia sądu. Wprowadzając pod obrady Kongresu tzw. Ustawę o ochronie zdrowia kobiet, aborcjoniści chcieli zabezpieczyć swoje postulaty i interesy przemysły aborcyjnego na poziomie federalnym.
Mocno przeciwko zbrodniczej ustawie występował republikański senator Steve Daines, założyciel Senackiego Klubu Obrony Życia. – Ta ekstremalna ustawa jest całkowicie sprzeczna z tym, jakim narodem są i chcą być Amerykanie. (…) To rażące pogwałcenie najbardziej fundamentalnego ze wszystkich praw człowieka, jakim jest prawo do życia. (…) W skrócie, ten radykalny projekt ustawy uczyniłby Stany Zjednoczone Ameryki jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie dla dzieci nienarodzonych. Zamiast podążać za nauką, Ustawa o aborcji na żądanie do czasu urodzenia całkowicie ignoruje naukę – i usunęłaby nawet najskromniejszą ochronę prawa dzieci nienarodzonych do życia z prawodawstwa wszystkich stanów – mówił.
Źródło: lifesitenews.com
FO