Prezydent USA Joseph Biden polecił doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake’owi Sullivanowi, spotkać się z wysokim rangą urzędnikiem Chin w związku z wojną Rosji na Ukrainie.
Do spotkania dojdzie w poniedziałek w Rzymie. Jak informuje portal Foxnews.com, rozmowy mają dotyczyć roli Chin w konflikcie.
Amerykanie uważają, że Pekin pomaga Moskwie unikać sankcji ekonomicznych i wspiera rosyjską dezinformację.
Wesprzyj nas już teraz!
Rozmowy pomiędzy Jake’m Sullivanem a chińskim doradcą ds. polityki zagranicznej Yang Jiechi skupią się na omówieniu relacji USA i Chin oraz przedyskutowania „wpływu wojny Rosji przeciwko Ukrainie na bezpieczeństwo regionalne i globalne”, podała Emily Horne z rady ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu.
Amerykanie zarzucają Chinom rozpowszechnianie informacji, zgodnie z którymi na Ukrainie trwały prowadzone razem z USA prace nad bronią biologiczną. Według Waszyngtonu Chińczycy starali się w ten sposób przygotować możliwość informacyjnego przykrycia ewentualnego rosyjskiego ataku na Ukraińców dokonanego przy użyciu broni biologicznej lub chemicznej.
Jake Sullivan stwierdził, że rozsiewanie tego rodzaju dezinformacji może oznaczać, iż kraje, które to robią, same przygotowują atak biologiczny lub chemiczny.
Według Sullivana Ameryka musi wyjaśnić Chinom, że nikt nie powinien pomagać rosyjskiej ekonomii w związku z nałożonymi na kraj sankcjami.
Źródło: foxnews.com
Pach