Rosyjska propaganda utrzymuje, że około 70 procent społeczeństwa popiera inwazję Władimira Putina na Ukrainę. Pomimo tak optymistycznych oficjalnych ustaleń, grupa Rosjanek parających się okultyzmem uznała, że ich przywódca potrzebuje wsparcia…
„Ten, kto słyszy, ale nie słucha, ten, kto widzi, ale nie zauważa, ten, kto jest, był i będzie, nie zapomni moich słów: powstań siło Rosji, prowadź naszego prezydenta Władimira Putina drogą sprawiedliwości” – takie wezwanie wypowiedziała Alona Polin, naczelna czarownica Rosji, założycielka stowarzyszenia Wielkie Wiedźmy Rosji. Około stu kobiet, zajmujących się czarną magią i pokrewnymi „sztukami”, ubranych w długie czarne habity z kapturami z obrazkami ptaków drapieżnych, wyraziło swą solidarność z prezydentem Rosji.
„Niech się objawi wielka siła Rosji” – powtórzyła kilkakrotnie jak zahipnotyzowana Alona, rzucając jednocześnie na caly świat przekleństwa na wrogów państwa rosyjskiego, na co jej „siostry” odpowiadały entuzjastycznie: „Zaprawdę!”. Następnie rzuciła swój szal na położony pośrodku sali obok dużej zapalonej świecy portret głowy państwa, co miało wyrażać jego symboliczną ochronę. Przybyłe z całej Rosji uczestniczki tego mrocznego wydarzenia, transmitowanego przez jedną z rosyjskich stacji telewizyjnych, chętnie udzielały później wywiadów różnym mediom.
Wesprzyj nas już teraz!
– Pomagam różnym osobom, oczyszczam ich umysł i ich usta, stosując się dosłownie do wskazówk Alony – powiedziała jedna z czarownic. – Przydaje się wiedza z różnych dziedzin, aby pomagać dobremu sampoczuciu ludzi, przede wszystkim jednak treba pomagać naszemu prezydentowi siłami, które mamy do dyspozycji – powiedziała inna wiedźma. – Putin walczy dla nas przeciw tym wszystkim, którzy go atakują i my chcemy sprawić, aby ci wszyscy słudzy kłamstwa zamilkli na zawsze – dodała.
W czasie sabatu wygłoszono specjalnie ułożone na tę okazję przekleństwa na wrogów Putina i Rosji. Zewnętrzni uczestnicy tego widowiska zauważyli, że między czarownicami pojawiły się także głowy „magów”, którzy w swych długich tunikach i z brodami przypominali bardzo księży prawosławnych.
Na zadane przez dziennikarzy pytanie „W czym zgadzacie się z Putinem?” jedna z czarownic, określająca się jako Afrodita, odpowiedziała: „We wszystkim” i dodała: „Jako obywatelka Rosji nie mam prawa poddawać w wątpliwość decyzji tego, kto rządzi”. Podkreśliła również: „zawsze zgadzam się z tymi, którzy są nad nami”. Jeszcze inna uczestniczka zlotu, nosząca pseudonim Psidelja, zapewniła, że nie interesuje się polityką, zaznaczając przy tym, że ich obrzęd nie dotyczy polityki, ale jest sprawowany wyłącznie „dla dobra Rosji”.
Wspomniana wcześniej Alona wskazała na wyznawaną przez siebie zasadę, iż „ten, kto sprawuje władzę, jest niczym chłonna tkanina, która wchłania w siebie to wszystko, co żyje w narodzie i w kraju, nie może więc istnieć prezydent negatywny”. Zaznaczyła, że wiedźmy przeprowadziły swe obrzędy „w czasie i w odpowiednich proporcjach, pasujących do tej chwili, aby poprawić życie osób na świecie dzięki zaangażowaniu Rosji”.
Cała okultystyczna ceremonia trwała około 20 minut, a zakończyło ją fizyczne połączenie się wszystkich czarownic, które – jak przekonywały – zjednoczyły swe ręce i energie, wchodząc w duchowy związek z samym Putinem – „prawosławnym carem czarownic XXI wieku”.
Źródło: KAI / Asia News