Rzecznik departamentu Stanów Zjednoczonych odpowiedział na pomysł Jarosława Kaczyńskiego, który oczekuje wysłania przez NATO misji pokojowej na Ukrainę. To jedynie przedłużyłoby i rozszerzyło działania wojenne – ocenia amerykańska administracja.
– Wysłanie żołnierzy USA na Ukrainę mogłoby tylko przedłużyć i rozszerzyć wojnę na Ukrainie, podczas gdy naszym celem jest jak najszybsze jej zakończenie – powiedział w środę rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price, komentując propozycję misji pokojowej zgłoszonej przez wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego.
– Jesteśmy intensywnie skupieni na zakończeniu tej brutalnej agresji, (…) chcemy uniknąć wszystkiego, co mogłoby przedłużyć tę wojnę lub ją rozszerzyć, a obecność amerykańskich żołnierzy na terytorium Ukrainy, amerykańskich pilotów (…) ma potencjał, by przekształcić ją w coś jeszcze większego i zdecydowanie bardziej poważniejszego – powiedział Price, odpowiadając na pytanie PAP w sprawie idei Kaczyńskiego dotyczącej misji pokojowej NATO zgłoszonej przez niego w Kijowie.
Pytany o to, czy oficjele USA rozważają podobną wizytę na Ukrainie, rzecznik wskazał na fakt niedawnego spotkania sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena z szefem MSZ Ukrainy Dmytro Kułebą na granicy polsko-ukraińskiej.
Price sceptycznie skomentował również doniesienia o postępach w rozmowach między Rosją i Ukrainą. – Cieszymy się z wyrażanych odczuć, że istnieje nadzieja, albo optymizm co do dyplomatycznych postępów. Ale to, czego potrzebuje Ukraina teraz bardziej niż odczuć, czy optymizmu, to deeskalacja przemocy, namacalne dowody, że prezydent Putin zmienia kurs. Tego jeszcze nie widzieliśmy – powiedział.
Źródło: PAP / Oskar Górzyński, Waszyngton