Po kilkuletnich doświadczeniach w walce z COVID-19 Rebecca Katz i Syra Madad mówią, co Ameryka musi zrobić, by lepiej przygotować się na następne pandemie. Kluczem jest synchronizacja baz danych, walka z dezinformacją oraz tzw. antyszczepionkowcami i budowa zaufania do rządu.
Katz jest profesorem i dyrektorem Georgetown University Center for Global Health Science and Security. Zajmuje się kwestiami globalnego zarządzania zdrowiem. Z kolei Madad jest epidemiologiem i ekspertką ds. gotowości na epidemie. Pełni funkcję dyrektora System-Wide Special Pathogens Program w NYC Health + Hospitals. Jest także członkiem Harvard Kennedy School Belfer Center for Science and International Affairs.
Obie uczone na łamach magazynu „Foreign Affairs” w artykule „The Global Lessons of COVID-19” zaprezentowały wnioski płynące ze sposobu, w jaki USA zareagowały na „pandemię”. W ich opinii, chociaż sądzono – zgodnie z indeksem bezpieczeństwa zdrowotnego ONZ z 2019 r. – że Stany Zjednoczone są najlepiej przygotowanie na pandemie w porównaniu z blisko 200 krajami na świecie, to jednak COVID-19 ujawnił liczne luki w systemie i „w rzeczywistości” USA „nie były przygotowane na prawdziwą pandemię”.
Wesprzyj nas już teraz!
Zawiodła komunikacja, rozdrobniona infrastruktura zdrowia publicznego, ograniczony dostęp do opieki i przede wszystkim niewystarczająca synchronizacja baz danych o obywatelach. Waszyngton zanadto polegał na danych z Izraela i innych krajów.
Jednak autorki podkreślają, że „żaden kraj nie zareagował idealnie”. Chińczycy, przyjmując politykę „zero COVID” – co prawda – początkowo mieli niskie wskaźniki zachorowalności i śmiertelności w pierwszych dwóch latach „pandemii”, jednak odbyło się to wysokim kosztem wskutek drastycznej polityki izolacji społecznej, ciągłego wprowadzania blokad i ograniczania wolności obywateli. A teraz mierzą się z wysokimi wskaźnikami zakażenia i rosnącą liczbą zgonów. Podobnie jest w Korei Południowej i Hongkongu.
Ekspertki radzą waszyngtońskiej administracji, by skoncentrowała się na zwalczaniu dezinformacji i lepszej komunikacji ze społeczeństwem, aby wzbudzić zaufanie wśród obywateli. Ameryka powinna także ulepszyć infrastrukturę danych zdrowia publicznego. Powinna– idąc za przykładem Niemiec i Nowej Zelandii – zwiększyć dostępność szybkich testów antygenowych. Winna wreszcie zdecydowanie zwalczać kampanie „antyszczepionkowców” i „szeroko rozpowszechnione postawy antynaukowe”.
Autorki ubolewają, że w USA wciąż jest za mało w pełni zaszczepionych osób – około 65 proc. obywateli. Głównym powodem takiego stanu rzeczy ma być „niskie zaufanie do rządu”, a także „brak spójności społecznej”. Przeprowadzono badania z których wynika, że tam, gdzie poziom zaufania był wysoki, obserwowano także najwyższy poziom wyszczepienia.
„Skuteczne komunikowanie rozwijającej się wiedzy na temat pojawiającej się choroby zakaźnej w sposób informujący, wzbudzający zaufanie do rządu i umożliwiający społeczeństwu podjęcie niezbędnych kroków w celu ochrony rodzin i społeczności stało się jednym z najbardziej skomplikowanych i trudnych aspektów reakcji na pandemię” – wskazały ekspertki.
Ich zdaniem za sukces można uznać komunikację kryzysową w Niemczech i Nowej Zelandii, gdzie przekazywano informacje „z empatią, z uczciwością i otwartością”.
Sugerują, że potrzebna jest edukacja pracowników służby zdrowia w zakresie „komunikacji kryzysowej”. Komunikacja ma być priorytetem dla wszystkich krajów i „powinna stanowić integralną część zaawansowanego szkolenia w każdej dyscyplinie naukowej, medycznej i zdrowia publicznego”.
Ekspertki sugerują, że USA nie powinny były polegać na danych klinicznych i epidemiologicznych z innych krajów w celu podejmowania lokalnych decyzji odnośnie polityki zdrowia publicznego.
Ameryka – ich zdaniem – obecnie powinna położyć większy nacisk na gromadzenie danych oraz raportowanie i interpretację ich w czasie rzeczywistym. Dane z systemu opieki publicznej winny być zintegrowane z danymi z prywatnej opieki zdrowotnej. Konieczne jest ograniczenie przepisów dotyczących ochrony danych i ustandaryzowanie procedur oraz ułatwienie możliwości prowadzenia eksperymentów, badań klinicznych na dużą skalę. Przebudowy wymaga również system opieki zdrowotnej w USA.
Administracja Bidena niedawno przyjęła Plan gotowości na pandemie, który koncentruje się na: ochronie przed COVID-19 i jego leczeniu, przygotowaniu na nowe warianty koronawirusa, zapobieganiu przestojom gospodarczym i edukacyjnym oraz dalszym szczepieniu świata.
Źródło: foreignaffairs.com
AS