Polski Ład nie był błędem, ale celowym działaniem. Powinna zostać powołana specjalna komisja parlamentarna do zbadania, dlaczego w Polsce utrzymywany jest jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych – powiedział w PCh24 TV Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
– Polski Ład nie był błędem. Był świadomym działaniem, gdzie użyte rozwiązania były nieadekwatne do celów ogłoszonych publicznie i reklamowanych na billboardach – powiedział Andrzej Sadowski w programie „Jaka jest prawda?” PCh24 TV. Jak wskazał, zapowiadane teraz zmiany są tak naprawdę jedynie zmniejszeniem skali podwyżek opodatkowania, które miały miejsce od 1 stycznia. – To obniżka, która i tak utrzymuje wyższe podatki niż w roku 2021 – podkreślił.
– Mamy znowu wywołany zamęt. Księgowi w ostatnim czasie przechodzili kursy dotyczące tego, jak rozumieć i wdrażać zasady Polskiego Ładu. Ta wiedza, za którą zapłacili księgowi, a ostatecznie przedsiębiorcy w rachunkach księgowych, jest psu na budę za przeproszeniem, bo znowu będą nowe zasady – dodał prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nasz system w ramach 37 krajów OECD był na 36 pozycji ze względu na niezwykłe skomplikowanie przepisów. Dlaczego polski rząd ciągle próbuje utrzymać jeden z najbardziej skomplikowanych systemów podatkowych? Nie potrafię tego zrozumieć do tej pory – powiedział. Według Sadowskiego powinna zostać powołana nadzwyczajna komisja parlamentarna, która przebadałaby, dlaczego w Polsce wprowadzany jest regularnie tak strukturalny chaos podatkowy
W jego ocenie konieczne jest uwolnienie polskiej przedsiębiorczości.
– Powinien zostać wprowadzony reset systemu. Jeżeli chodzi o obszar działalności gospodarczej, to powinien on zostać radykalnie zderegulowany, żeby żadna firma w Polsce nie miała tej bariery, jaką jest wysoki koszt zatrudnienia – podkreślił gość PCh24 TV.
Jak przypomniał, od wynagrodzeń na etacie płaci się w Polsce tak dużo, jak od wódki, papierosów czy paliwa. – Tu jest możliwość odblokowania działalności najbardziej prężnego sektora mikro- i małych firm, co pozwoliłoby na amortyzację skutków przyszłego kryzysu. Trzeba to jednak zrobić, a nie czekać na to tsunami, o którym mówi pan premier. Gdy już uderzy, to działania będą spóźnione – stwierdził.
Więcej w nagraniu.
Źródło: PCh24 TV
Pach