26 kwietnia 2022

„Obawiam się prowokacji, które mogą rozpocząć się od wewnątrz naszego kraju i dać Rosjanom kolejny pretekst do interwencji” – powiedział włoskiej agencji katolickiej SIR bp Anton Coşa. Ordynariusz jedynej diecezji mołdawskiej odniósł się do doniesień mediów o ostrzelaniu w stolicy Naddniestrza, Tyraspolu, „sztabu struktury, która zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa w regionie”. Naddniestrze jest samozwańczym regionem w granicach Mołdawii, wspieranym nieformalnie przez Rosję.

Biskup Coşa nie kryje swych obaw, że obecny kryzys może doprowadzić do sytuacji, w której dojdzie do konfrontacji między środowiskami prorosyjskimi a proukraińskimi w jego ojczyźnie. – Obawiam się prowokacji, które mogą rozpocząć się od wewnątrz naszego kraju i dać Rosjanom jeszcze jeden pretekst do interwencji – wyjaśnił biskup Kiszyniowa. Kieruje on małą mołdawską diecezją katolicką, do której należy także Naddniestrze z sześcioma parafiami.

Hierarcha przypomina, że połowa mieszkańców Mołdawii jest prorosyjska. – Tak było przed tym konfliktem. Tak jest również dzisiaj. Jest to zjawisko trudne do zrozumienia i zarządzania. Połowa z nich jest związana z Rosją. Druga połowa z Ukraińcami. Nasz kraj jest mały, dość słaby i podzielony – twierdzi hierarcha. Dodaje, że nie tyle obawia się wojny domowej, ile napięć i starć między różnymi grupami.

Wesprzyj nas już teraz!

Biskup Coşa przypomina, że połowa mieszkańców Mołdawii jest na różne sposoby powiązana z Rosją. Mimo wszystko ma nadzieję, że uda się uruchomić wszystkie pozytywne siły, aby kraj pozostał wierny swojemu powołaniu: być krajem chrześcijańskim, który chce uczyć się od Unii Europejskiej wszystkiego, co dobre, niezależnie od tego, czy do niej należy, czy też nie, a jednocześnie kontynuować nowe relacje z Rosjanami i Ukraińcami, aby budować nie tylko pokój, ale także osiągnąć dobrobyt, na który czeka naród.

Odnosząc się do konfliktu na Ukrainie biskup wyraził przekonanie, że konieczny jest powrót do negocjacji. – W przeciwnym razie ten konflikt będzie się przedłużał w nieskończoność i zniszczy wszystko. Nikt nie zostanie ocalony. Nikt nie pozostanie na ziemi ukraińskiej. Wszyscy wyjadą i uciekną. To się nie skończy. Za tę wojnę, której koszty już teraz są bardzo wysokie, zapłacimy wszyscy – powiedział agencji SIR biskup Anton Coşa.

 

Źródło: KAI

RoM

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram