Prawie sto budynków religijnych zostało zniszczonych w Birmie przez ponad rok po tym, jak wojsko przejęło kontrolę nad krajem i pogrążyło go w chaosie i przemocy. Wśród nich jest 76 budynków chrześcijańskich.
– Jedynym celem wojska jest obecnie władza, dlatego żołnierze nie szanują żadnych obiektów religijnych i nie dbają o ludzkie życie. To armia terrorystów – powiedział jeden z członków Ludowych Sił Obrony w regionie Magwe, pragnący zachować anonimowość.
W stanie Kaja zniszczono 10 kościołów katolickich i 3 kościoły baptystów. Najwięcej, bo aż 62 budynki chrześcijańskie zniszczono w stanie Czin. 22 zostały doszczętnie spalone, a 20 wysadzono w powietrze.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak przekazał ks. Dennis Ngun Thang Mang, niektóre z podpalonych kościołów zniszczono, choć w pobliżu nie miały miejsca żadne inne działania wojskowe. Żołnierze udawali, że nie mieli z tym nic wspólnego. Tymczasowo zatrzymanych zostało 20 księży i pastorów, 4 z nich zabito. Przywódcy religijni potępili działania wojsk.
Aung Myo Min, minister praw człowieka w gabinecie cieni Rządu Jedności Narodowej, zaznaczył, że w myśl Konwencji Genewskiej ONZ budynki religijne w czasie konfliktu zbrojnego powinny być chronione. – Są ikonami wolności religijnej. Atakowanie ich i niszczenie to okropne czyny – podkreślił Min.
Źródło: KAI
TK