Szef rosyjskiego MSZ stwierdził w wywiadzie dla włoskich mediów, że „żydowskie pochodzenie Hitlera” nie przeszkodziło mu w planach przeprowadzenia holokaustu. Sugestia dyplomaty spotkała się ze zdecydowaną reakcję przedstawicieli państwa Izrael.
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow podczas wywiadu dla włoskiej telewizji został zapytany, jak Rosjanie mogą „denazyfikować” Ukrainę, skoro przywódca tego kraju jest Żydem.
Ławrow odparł, iż „to, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miałby być Żydem, nie ma żadnego znaczenia”. – Mogę się mylić, ale Hitler też miał żydowskie pochodzenie – stwierdził, nazywając Żydów największymi antysemitami.
Wesprzyj nas już teraz!
Słowa dyplomaty spotkały się ze stanowczą odpowiedzią izraelskiej dyplomacji. „Uwagi ministra spraw zagranicznych Ławrowa prezentują zarówno niewybaczalne, jak i skandaliczne stanowisko i ukazują okropną historyczną pomyłkę. Żydzi nie mordowali samych siebie w Holokauście. Oskarżanie samych Żydów o antysemityzm to najniższy poziom rasizmu” – skomentował szef tamtejszego MSZ, Jair Lapid.
Foreign Minister Lavrov’s remarks are both an unforgivable and outrageous statement as well as a terrible historical error. Jews did not murder themselves in the Holocaust. The lowest level of racism against Jews is to accuse Jews themselves of antisemitism.
— יאיר לפיד – Yair Lapid (@yairlapid) May 2, 2022
Jak informuje agencja Reutera, ambasador Rosji w Izraelu został wezwany na „poważną rozmowę”
Źródło: gosc.pl / dorzeczy.pl
PR