Izrael coraz bardzie skłania się do wzmocnienia wojskowej i cywilnej pomocy dla Ukrainy. Jednym z powodów jest wypowiedź szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa, który stwierdził, że fakt, iż prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest Żydem, nie wyklucza nazizmu na Ukrainie, oraz że „najgorszymi antysemitami bywają sami Żydzi”.
Drugim powodem, który „motywuje Izrael” do wzmocnienia wojskowej i cywilnej pomocy dla Ukrainy są coraz liczniejsze dowody na okrucieństwa rosyjskich żołnierzy wobec cywilów. W najbliższych dniach spodziewane jest spotkanie najwyższych urzędników państwowych, którzy mają debatować nad tym, jakiego rodzaju pomoc można wysłać Ukrainie.
Polityczni i wojskowi przywódcy są zgodni, że między hełmami dla żołnierzy a Żelazną Kopułą jest wiele rodzajów broni. Zgadzają się też, że – przynajmniej na tym etapie – ukraińskiej armii nie zostaną dostarczone systemy obrony przeciwlotniczej, zaawansowane uzbrojenie i systemy uderzeniowe.
Wesprzyj nas już teraz!
Natomiast mogłyby zostać przekazane – bez wywoływania poważnego kryzysu z Rosjanami – systemy obronne chroniące wojska na ziemi, osobisty sprzęt bojowy i systemy ostrzegania.
Źródło: rp.pl
TK