„Sąd Okręgowy w Rzeszowie oddalił wszystkie wnioski dowodowe w sprawie z pozwu Gminy Niebylec przeciwko Bartowi Staszewskiemu i nie przeprowadzając rozprawy, na posiedzeniu niejawnym, wydał wyrok oddalający powództwo”, poinformowała Reduta Dobrego Imienia
Jak zaznaczono w informacji prasowej, gmina Niebylec, ani Reduta nie znają uzasadnienia tej decyzji, w tej chwili wystąpiły o sporządzenie i dostarczenie uzasadnienia tego wyroku, celem złożenia apelacji.
Sprawa dotyczy tabliczek z napisem „Strefa wolna od LGBT” zawieszanych przez aktywistę Barta Staszewskiego. „Akcja Barta Staszewskiego polegała na docieraniu do miejscowości, których samorządy odważnie stanęły w obronie wartości i rodzin, gdzie aktywista zamieszczał swoją tablicę – łudząco przypominającą urzędowe oznakowanie – z nieprawdziwym napisem Strefa wolna od LGBT. Następnie fotografował się na tle tych tablic i zdjęcia udostępniał w Internecie – tym samym narażając samorządy, mieszkańców i Polskę na poważne straty, nie tylko wizerunkowe” – przekazała Reduta Dobrego Imienia.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jesteśmy zdumieni wyrokiem, a w zasadzie jego trybem – oddalając wszystkich świadków, na posiedzeniu niejawnym sędzia jednoosobowo stwierdziła, że Bart Staszewski nie naruszył dóbr osobistych Gminy. Niebywałe! – powiedział prezes RDI Maciej Świrski.
– Nie składamy broni, walczymy dalej, będziemy z pewnością składać apelację w tej bulwersującej nas sprawie. Musimy tu dodać z obowiązku faktograficznego, że Sędzia Brygida Gradkowska-Ferenc, która wydała wyrok w Imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, jest członkiem Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” i sprawuje funkcję w organie nadzoru oddziału rzeszowskiego tego stowarzyszenia. Informacje o przynależności sędzi Brygidy Gradkowskiej-Ferenc do Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” oddział w Rzeszowie potwierdza KRS (0000293133), w którym jest wskazane, że sędzia Gradkowska-Ferenc jest osobą wchodzącą w skład organu nadzoru stowarzyszenia – dodał Maciej Świrski.
Reduta Dobrego Imienia przypomniała, że akcja Barta Staszewskiego była przedmiotem dyskusji w Brukseli, a działania środowisk przychylnych aktywiście podjęły starania, aby wobec Polski zastosować wszelkie możliwe środki, by ukarać nasz kraj za rzekomą dyskryminację osób należących do mniejszości seksualnych. „Tak więc akcja Strefa wolna od LGBT nie tylko szkodzi danym gminom, ale również wyrządza szkodę Polsce i całemu polskiemu społeczeństwu. W tym miejscu z całą stanowczością należy podkreślić, że w Polsce nie ma i nie było żadnych stref wolnych od LGBT”, dodała RDI.
– W naszej ocenie w sytuacji agresji rosyjskiej na Ukrainę i bezpośredniego zagrożenia Polski (o czym świadczą pogróżki oficjalnych czynników państwa rosyjskiego) akcja Barta Staszewskiego i jego aktywność w dyskredytowaniu Polski jako państwa z apartheidem skierowanym przeciwko tzw. „osobom LGBT” może być postrzegana jako zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. W tym miejscu z całą stanowczością należy podkreślić, że w Polsce nie ma i nie było żadnych „stref wolnych od LGBT – stwierdził prezes Reduty Dobrego Imienia
Reduta Dobrego Imienia postanowiła prawnie wesprzeć napiętnowane przez Barta Staszewskiego wspólnoty samorządowe w ich walce o dobre imię. Obecnie wobec Barta Staszewskiego toczą się postępowania z pozwów złożonych przez gminy: Zakrzówek i Tuszów Narodowy. W tamtych sprawach sądy przeprowadzają normalne postępowanie dowodowe. W maju 2022 r. w SO w Tarnobrzegu odbędzie się rozprawa z pozwu Gminy Tuszów Narodowy przeciwko Bartowi Staszewskiemu. W tej sprawie będzie zeznawać m.in. Adam Bodnar – były rzecznik praw obywatelskich. (PAP)