W Stanach Zjednoczonych ukazała się książka o masonerii w Watykanie. Jej autorem jest ks. Charles Murr, który w latach 70. pracował w Rzymie. „Morderstwo na 33 stopniu” (ang. Murder in the Thirty-Third Degree) brzmi tytuł pracy, która wywołuje za Oceanem duże poruszenie.
Jak powiedział ks. Charles Murr, który pełnił m.in. funkcję asystenta kardynała Edouarda Gagnona, w wywiadzie udzielonym magazynowi „The Remnant Newspaper”, na pomysł napisania książki o masonerii w latach 70. w Watykanie wpadł podczas rozmowy z ks. Malachi Martinem. – Kilka razy jedliśmy razem obiad w Nowym Jorku i powiedziałem mu, co wiem o śledztwie arcybiskupa Gagnona. Stwierdził, że jeżeli ja tego nie opiszę, to on to zrobi! Czułem później zobowiązanie by wnieść to, co wiem do annałów kryzysu w Kościele – powiedział kapłan.
Kapłan mówi w wywiadzie między innymi o sprawie domniemanej przynależności abp. Annibale Bugniniego do masonerii. Jak wskazuje, Pawłowi VI powiedzieli o tym kardynałowie Staffa i Oddi w roku 1975; kardynał Staffa miał potwierdzić zasłyszane na ten temat pogłoski używając swoich kontaktów w Interpolu i rządzie włoskim. To właśnie te doniesienia sprawiły, że Paweł VI wysłał Bugninigo jako nuncjusza do Iranu. Zarówno Staffa jak i Oddi dość głośno mówili o domniemanych związkach Bugniniego z masonerią, co spowodowało wszczęcie przeciwko nim kampanii, która miała ich zdyskredytować. Opublikowano też wówczas listę stu rzekomych masonów z Watykanu, na której tylko trzech lub czterech naprawdę przynależało do loży.
Wesprzyj nas już teraz!
W efekcie całej tej sprawy Paweł VI poprosił kardynała Giovannego Benelli by sprawdził doniesienia na temat Bugniniego. Benelli, substytut w Sekretariacie Stanu, miał potwierdzić te doniesienia. Następnie papież zlecił abp. Gagnonowi przeprowadzenie śledztwa dotyczącego całej Kurii Rzymskiej. Sprawa była tajna – wyłącznie abp Gagnon i sam Paweł VI wiedzieli, jaki jest właściwy cel działań, które abp Gagnon podjął w Kurii.
Jego działania, polegające na przesłuchiwaniu dosłownie każdej osoby pracującej w Kurii Rzymskiej, wywołały wściekłość; doszło nawet do włamania do jego apartamentów w Kolegium Kanadyjskim.
Według ks. Murra głównym problemem, jaki rozpoznał abp Gagnon, był fakt ogromnego wpływu kardynała Baggio na nominacje biskupów. W związku z faktem, że Paweł VI wprowadził dekret wysyłający biskupów na emeryturę po 75. roku życia, należało mianować w krótkim czasie wielu biskupów. Zrobił to właśnie kardynał Baggio, wskazując wielu liberałów, w tym Theodore’a McCarricka.
Według ks. Murra jest wielką stratą, że żaden z papieży – Paweł VI, Jan Paweł I i Jan Paweł II – nie zrobili nic z raportem abp. Gagnona. Dotyczy to zwłaszcza Jana Pawła II, który, jak mówi ks. Murr, poświęcał całość swojego wysiłku podróżom apostolskim, co nie jest przecież pierwszym zadaniem papieża. Według ks. Murra Jan Paweł II zdecydował się nawet zatrzymać przez dwa lata kardynała Baggio w Watykanie, choć wiedział, że jest on masonem.
Ks. Murr wyjaśnia, że w jego ocenie Jan Paweł I nie został zamordowany, ale zmarł w wyniku ataku serca. Gdy został wybrany na papieża było wiadomo, że ma problemy z sercem. Mimo wszystko do jego śmierci przyczynił się kardynał Baggio: Jan Paweł I poprosił kardynała Benellego, by ten został jego sekretarzem stanu. Benelli zgodził się, ale pod warunkiem, że Jan Paweł I osobiście wyrzuci kardynała Baggio. Do ich rozmowy doszło wieczorem, co w Watykanie się nie zdarza. Gwardziści szwajcarscy stacjonujący obok drzwi słyszeli, że Baggio krzyczał na papieża. Baggio był ostatnią osobą, która widziała go żywym.
Według ks. Murra nie ma wątpliwości, że stres związany z rozmową z Baggio przyczynił się do śmierci na atak serca Jan Pawła I.
Źródło: remnantnewspaper.com
Pach