Małgorzata G. pochodząca z województwa podlaskiego oskarżyła kilka polskich ministerstw, m.in. środowiska, o bierność wobec zmian klimatycznych. Według kobiety, zmiany klimatyczne powodują, że nie może ona sama decydować o sobie i swobodnie się przemieszczać. Sprawa ruszyła właśnie w Sądzie Okręgowym w Łomży.
Jak mówi prezes łomżyńskiego sądu, sędzia Jan Leszczewski, roszczenia podzielone są na trzy części. Pierwsza to zobowiązanie strony oskarżonej do zaprzestania naruszania dóbr kobiety, czyli np. prawa do poszanowania życia rodzinnego i wolności, swobodnego przemieszczania się.
– Naruszenie dobra osobistego w postaci wolności polega na odczuwalnych zmianach klimatu w postaci ulewnych deszczy, które zalewają jej posiadłość, dostają się do ujęć wody, uniemożliwiają jej dostęp do wody. W postaci coraz częstszych i nasilający się upałów i susz, które doprowadzają do niebezpieczeństwa pożaru, a także do burzy piaskowych, które dotykają ją bezpośrednio naruszając jej zdrowie, dostając się do oczu i do gardła – mówi o wniosku oskarżycielki sędzia Jan Leszczewski.
Wesprzyj nas już teraz!
Według kobiety, zmiany klimatyczne powodują, że nie może sama decydować o sobie i swobodnie się przemieszczać. „Na skutek tych wszelkich zmian klimatycznych każda sfera mojego życia może być naruszona tymi zjawiskami. Nie mogę swobodnie decydować o tym, kiedy chcę wyjść z domu, często porywiste wiatry i burze uniemożliwiają mi wyjście z posesji” – oskarża ministerstwa kobieta.
Małgorzata G. prowadzi gospodarstwo ekoturystyczne nad Biebrzą. Jej zdaniem władze Polski zaniedbują sprawę zmian klimatu i ich skutków. Tymczasem, jak zeznała w sądzie, coraz gwałtowniejsze zjawiska pogodowe utrudniają jej prowadzenie działalności gospodarczej. -W sprawie ochrony klimatu zawiodło państwo, ale to ja ponoszę koszty. Boję się podtopień. To realne zagrożenie, które wpływa na bezpieczeństwo mojego domu – mówi.
Drugą częścią pozwu jest ustalenie odpowiedzialności pozwanych ministerstw za skutki zmian klimatu. Kobieta domaga się także zadośćuczynienia za naruszanie jej dóbr
To pierwszy tego typu proces klimatyczny w Polsce. Mieszkankę Podlasia wspierają warszawska Kancelaria GESSEL i skupiająca ekologów Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi. Jest już po pierwszej rozprawie. Wyrok ma zapaść na posiedzeniu niejawnym.
Źródło – radio.bialystok.pl
AB