19 maja 2022

Ksiądz Dariusz Oko nie potępiał w żaden sposób homoseksualistów, nie wyzywał ich, nie podżegał do nienawiści. Jeśli do czegoś „podżegał”, to do wystąpienia przeciwko złym mechanizmom, przeciwko mafii. Cała ta sprawa wygląda na prowokację tejże mafii, której niewygodny jest polski ksiądz mówiący prawdę – powiedział w programie PCh24TV Marcin Perłowski z Centrum Życia i Rodziny.

Ksiądz profesor Dariusz Oko sądzony jest w Niemczech za rzekomą obrazę homoseksualistów („podżeganie do nienawiści”) po tym jak na łamach czasopisma naukowego opisywał działające w Kościele tak zwane tęczowe lobby. Został skazany na grzywnę w wysokości 4 800 euro, w piątek odbędzie się rozprawa sądu wyższej instancji. – Z jednej strony mamy Kościół niemiecki, który tępi w swoich szeregach rozmaite nadużycia na tle seksualnym, a kiedy pojawia się polski ksiądz, który pisze na łamach naukowego czasopisma prawdę o pewnych mechanizmach prowadzących do skrzywdzenia wielu osób, pojawia się zarzut – zauważył Marcin Perłowski. – Ta sytuacja pokaże nam, na ile prawo niemieckie jest funkcjonalne – dodał nawiązując do najbliższego posiedzenia sądu w tej sprawie.

Myślę, że zarzut, który został podniesiony przeciwko księdzu Oko nie ma uzasadnienia. On tam [w artykule na łamach pisma Theologisches] nie potępiał w żaden sposób homoseksualistów, nie wyzywał ich, nie podżegał do nienawiści. Jeśli do czegoś „podżegał”, to do wystąpienia przeciwko tym mechanizmom, przeciwko mafii. Cała ta sprawa wygląda na prowokację tejże mafii, której niewygodny jest polski ksiądz mówiący prawdę – ocenił przedstawiciel Centrum Życia i Rodziny.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak zaznaczył gość red. Pawła Chmielewskiego, sprawa księdza Oko jest jednym z wielu przykładów terroru tzw. politycznej poprawności. Oskarżani są na przykład nauczyciele, którzy zwracają się do uczniów zgodnie z ich płcią, a nie na przykład według pokrętnej nomenklatury LGBT. Przed sądami stawiani są też ludzie kwestionujący rzekome prawo związków jednopłciowych do przywilejów przynależnych małżeństwom.

Na 20 maja, a więc ten sam dzień, w którym w sprawie polskiego duchownego orzekać ma niemiecki sąd, zaplanowana jest za Odrą również rozprawa protestanckiego pastora z Bremy oskarżonego o obrażanie homoseksualistów. Jak zaznaczył Marcin Perłowski, wolność słowa nie jest absolutna. Debata publiczna powinna toczyć się wokół prawdy. Pewne kwestie nie powinny być podejmowane gdy są błędne i wprowadzają zamęt czy fałsz. Natomiast takie tematy jak krytyka patologicznych, szkodliwych zjawisk, powinny zawsze znaleźć swoje miejsce w przestrzeni informacyjnej.

Źródło: PCh24TV

Ks. Oko przed NIEMIECKIM SĄDEM! Polski kapłan skazany za PRAWDĘ? || Jaka jest prawda?

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 135 335 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram