Komitet Wykonawczy Światowej Rady Kościołów ponownie zaapelował o zawieszenie broni na Ukrainie. Wskazał jednocześnie na wpływ trwającej tam wojny na bezpieczeństwo żywnościowe na całym świecie.
„Konflikt na Ukrainie wciąż zbiera straszliwe żniwo śmierci, zniszczenia, wysiedleń i nędzy dla narodu ukraińskiego, dziesiątki tysięcy cywilów zostało zabitych, a ponad 14 mln – znacznie ponad jedna czwarta całej ludności – zmuszonych do ucieczki ze swoich domów. Ponadto wpływ tej wojny odczuwany jest daleko poza granicami lub regionu europejskiego, wywołując efekt równi pochyłej w światowej gospodarce, poobijanej już przez kryzys COVID-19 i klimatyczny” – głosi oświadczenie ŚRK.
Przypomina ono, że Rosja i Ukraina dostarczają 12 proc. kalorii sprzedawanych na świecie. Ponad 30 państw zależy od nich przynajmniej w 30 proc. zaopatrzenia w pszenicę, a niemal 40 proc. całego importu pszenicy w państwach Afryki pochodzi z Rosji i Ukrainy. Dlatego „wojna poważnie zaostrza istniejący już światowy kryzys żywnościowy, wynikający ze zmian klimatycznych, pandemii COVID-19 i konfliktów toczących się gdzie indziej, jak również podkreśla kruchość systemów żywnościowych zdominowanych przez korporacje”.
Ukraiński eksport zbóż i nasion oleistych niemal ustał, a rosyjski jest bardzo utrudniony. Ceny żywności są obecnie na najwyższym poziomie od 60 lat, zwiększając głód w wielu najuboższych regionach świata. Liczba osób, którym grozi poważny brak bezpieczeństwa żywnościowego wzrosła od 2019 r. ze 135 mln do 276 mln. 44 mln ludzi w 38 państwach balansują na krawędzi głosu, zaś trwająca wojna na Ukrainie grozi zepchnięciem ich poza tę krawędź, ostrzega ŚRK. Dodaje, że „wzrost cen podstawowych towarów spotęgowany skutkami konfliktu na Ukrainie rodzi społeczną i polityczną niestabilność w różnych państwach świata.
Źródło: KAI / oikoumene.org
