– Małpia ospa to choroba łatwo roznosząca się w środowiskach homoseksualnych. W tego typu kontaktach seksualnych częściej dochodzi do uszkodzeń i kontaktu z krwią zakażonego – powiedział w wywiadzie udzielonym serwisowi rp.pl prof. Włodzimierz Gut, wirusolog.
„Rzeczpospolita” rozmawiała z prof. Gutem o pierwszym przypadku zakażenia wirusem małpiej ospy w Polsce. „Czy mamy się czego bać?”, zapytano. – To zależy kto – odpowiedział wirusolog.
– Małpia ospa, choć nie lubię tego określenia, bo jest to wirus obecny wśród małych zwierząt afrykańskich a małpy są jej ofiarami, to choroba łatwo roznosząca się w środowiskach homoseksualnych. W tego typu kontaktach seksualnych częściej dochodzi do uszkodzeń i kontaktu z krwią zakażonego. Ale biorąc pod uwagę to, że część z tych osób jest biseksualna, należy liczyć się z ryzykiem rozniesienia choroby wśród innych grup. Dodam też, że czasami może się przenosić przez pościel lub ubrania – podkreślił rozmówca.
Wesprzyj nas już teraz!
Wirusolog w tym przypadku odradza szczepień przeciwko nowemu patogenowi. – Szczepionka na ospę tzw. krowianka jest nie najlepiej tolerowana przez dorosłych i należy ją podawać w młodym wieku. (…) W Polsce ze szczepień przeciwko ospie zrezygnowano w latach osiemdziesiątych. Ci, którzy zostali zaszczepieni, są odporni na małpią ospę – wyjaśnił.
Źródło: rp.pl
TK