Jak podały ukraińskie władze, Siewierodonieck – miasto o strategicznym znaczeniu – zostało skutecznie odcięte od komunikacji z resztą kraju przez rosyjskie wojska. Na tę chwilę siły zbrojne Kremla przejęły już kontrole nad większą częścią miejscowości.
Serhij Hajdaj, szef władz obwodu Ługańskiego twierdzi, że w obecnej sytuacji przekazywanie zaopatrzenia broniącym się w donbaskim mieście żołnierzom oraz ewakuacja cywilów są niemożliwe.
Powodem jest zniszczenie wszystkich trzech mostów na rzece Doniec. Zarówno jednostki wojska, jak i nieuzbrojeni Ukraińcy, którzy chcieliby przedostać się na zachód, do kontrolowanego przez Kijów Lisiczańska, musieliby przebyć rzekę wpław.
Wesprzyj nas już teraz!
Zdaniem Michała Nowaka, eksperta z redakcji portalu „Nowy Ład”, takie przedsięwzięcie nie jest skazane na porażkę z powodu wyjątkowo niskiego poziomu wody w Dońcu.
Obecnie według doniesień z frontu w rękach Rosjan znajduje się około 75, a nawet do 80 proc. powierzchni miasta. Wojska Kremla kontrolują śródmieście, a Ukraińcy przenieśli się do obszarów przemysłowych. Obrona w nich ma wydłużyć czas marszu wroga na zachód. Zdaniem Nowaka po kilkunastu dniach większość obrońców wycofa się do pobliskiego Lisiczańska.
Źródła: dorzeczy.pl / YouTube, Nowy Ład
FA