26-letni Kalifornijczyk zatrzymany za usiłowanie zabójstwa sędziego Sądu Najwyższego usłyszy zarzuty prokuratorskie. Za chęć zamordowania przedstawiciela najwyższego wymiaru sprawiedliwości grozi mu kara dożywocia. Młody mężczyzna wyznał, iż chciał popełnić zbrodnię, ponieważ… „szukał sensu życia”.
Szał, który ogarnął bojówki aborcjonistyczne w całym kraju, zmusił władze federalne do skierowania służb do ochrony prywatnych posesji sędziów Sądu Najwyższego, pod którymi stoją uzbrojeni policjanci w kamizelkach kuloodpornych. Ataki skupiają się na sędziach (5 na 9 z nich to konserwatywni katolicy), którzy w nadchodzących dniach unieważnią aborcyjny precedens Roe vs. Wade.
Jak potwierdził Departament Sprawiedliwości, Nicholas John Roske przyznał się do usiłowania zabójstwa sędziego Bretta Kavanaugha. U mężczyzny znaleziono m. in. załadowaną broń palną. Oskarżony przyznał też, że motywem planowanej zbrodni była perspektywa rozszerzenia ochrony życia poczętego przez Sąd Najwyższy, którą był „zdenerwowany”.
Wesprzyj nas już teraz!
Roske podzielił się też przemyślaniami na temat głębszych motywów swojego zamiaru. „Roske stwierdził, że myślał o tym, jak nadać swojemu życiu cel i zdecydował, że zabije sędziego Sądu Najwyższego po znalezieniu w Internecie adresu domowego sędziego w Montgomery” – czytamy w oświadczeniu FBI.
Niedoszłemu sprawcy grozi dożywocie w więzieniu federalnym.
Źródło: lifesitenews.com
FO
USA: przeciwni aborcji sędziowie zastraszani przez aborcjonistów i… czołowego senatora demokratów