– W nowej Konstytucji islam nie będzie religią państwową – zapowiedział prezydent Tunezji Kais Saied. Ustawa zasadnicza będzie poddana pod głosowanie obywateli w referendum zaplanowanym na 25 lipca.
Szef państwa wyjaśnił, że w nowej Konstytucji nie będzie już mowy o państwie, „którego religią jest islam”. Znajdzie się tam natomiast zapis o przynależności Tunezji do ummy (wspólnoty islamskiej), czyli muzułmańskiego kręgu kulturowego. – Umma i i państwo są dwiema odrębnymi sprawami – wskazał Saied.
Sadok Belaid, prawnik, który kierował komisją redakcyjną ustawy zasadniczej, podkreślił, że w jej projekcie nie ma odniesienia do religii państwowej, aby można było zwalczać partie islamistyczne.
Pierwszy artykuł dotychczas obowiązującej Konstytucji, przyjętej w 2014 roku, głosi, że Tunezja „jest państwem wolnym, niepodległym i suwerennym, islam jest jego religią, arabski jego językiem, a republika jego ustrojem”. Preambuła zaś wspomina o przynależności kulturowej i cywilizacyjnej narodu tunezyjskiego do „arabskiej i islamskiej ummy” oraz o jego „arabskiej i islamskiej tożsamości”.
Muzułmanie stanowią 99,5 procenta mieszkańców Tunezji. Chrześcijanie to zaledwie 0,2 procenta ludności. Katolików jest niespełna 30 tysięcy.
KAI/ oprac. FA