– To co się dzieje w środowiskach lewicy francuskiej, hiszpańskiej czy niemieckiej, czyli chęć zapewnienia, aby w Europie zabetonować możliwość zabijania nienarodzonych poprzez przepisy konstytucyjne, ewentualnie przez jakieś regulacje na poziomie UE jest szczególnie niebezpieczne – mówił w poniedziałek na antenie PCh24 TV prezes Instytutu Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski, który skomentował sprawę wyroku Sądu Najwyższego USA obalającego precedens Roe vs. Wade, na mocy którego w Stanach Zjednoczonych istniało „powszechne prawo do aborcji”.
Prezes Ordo Iuris nazwał wyrok SN w USA „absolutnym przełomem”. – Stany Zjednoczone są głównym ośrodkiem komunikacyjnym, głównym ośrodkiem politykotwórczym, mediotwórczym, kulturotwórczym na całym świecie czy to się nam podoba czy nie. Jeżeli w Stanach Zjednoczonych Sąd Najwyższy w gronie najwybitniejszych prawników, którzy tam są wybierani jasno decyduje o tym, że nie ma czegoś takiego jak prawo do aborcji, to oznacza, że otwieramy na nowo walkę o podstawowe zasady w świecie prawa konstytucyjnego, w świetle ustawodawstw na całym świecie –podkreślił.
– To już nie jest kwestia tylko Polski i kilku jeszcze państw świata zachodniego. Teraz ta walka będzie się toczyć we wszystkich stanach USA i już wiemy, że mniej więcej połowa stanów albo wdrożyła, albo wdroży w ciągu najbliższych dni ustawodawstwo chroniące w większym lub mniejszym stopniu życie. Kilka stanów już całkowicie zakazało aborcji przy absolutnym poparciu wyborców. Mamy więc do czynienia z sytuacją, w której debata wewnętrzna w USA z debaty skierowanej na zmianę orzeczenia w sprawie Roe vs. Wade przesuwa się na coś o wiele nam bliższego. Teraz ta debata będzie dotyczyć tego czy zakazywać aborcji i chronić życie, czy zezwalać na mordowanie nienarodzonych przez aborcję – wyjaśnił mec. Kwaśniewski.
Wesprzyj nas już teraz!
Gość Tomasza Kolanka zwrócił uwagę, że wyrok Sądu Najwyższego USA budzi potężną trwogę środowisk lewackich, proaborcyjnych na całym świecie, ponieważ teraz już wiadomo, że potężna machina republikańska, gigantyczny kapitał, który stoi za środowiskami konserwatywnymi USA skupi się na tym odcinku wojny kulturowej, wojny cywilizacyjnej nie odpuści. – Beneficjentami tego będą miliony nienarodzonych. Jeśli za Stanami Zjednoczonymi zacznie się kruszyć aborcyjny front również w innych państwach, to możemy się spodziewać, że najbliższa dekada będzie zwrotem w sytuacji i okaże się, że na nowo bycie aborcjonistą będzie wstydliwe, czego wszyscy sobie życzymy – powiedział.
Zapytany, jak zareaguje na ten wyrok Europa prezes Ordo Iuris przypomniał, że Parlament Europejski w ostatnim roku przynajmniej dwukrotnie upominał SN USA, aby nie obalał precedensu Roe vs. Wade. – To oczywiście jest podwójnie komiczne i tragiczne zarazem, bo PE, jako taki, nie ma w ogóle żadnej mocy ustawodawczej, a tym bardziej nie ma mocy nad organami innego państwa jak np. Stany Zjednoczone. Pomimo tego, przyzwyczajony do różnych uzurpacji, np. w sprawie Polski, postanowił sobie uzurpować takie kompetencje wobec USA – zaznaczył.
– To co się dzieje w środowiskach lewicy francuskiej, hiszpańskiej czy niemieckiej, czyli chęć zapewnienia, aby w Europie zabetonować możliwość zabijania nienarodzonych poprzez przepisy konstytucyjne, ewentualnie przez jakieś regulacje na poziomie UE jest szczególnie niebezpieczne. To jest taki ruch obronny środowisk rewolucyjnych, które boją się, że demokracja pozbawi je ich zdobyczy zaczynają się umacniać przemocą. Próba zmiany konstytucji, czy próba wpisania traktatów, albo Karty Praw Podstawowych UE prawa do aborcji byłaby właśnie tego typu działaniem, które miałoby na celu uniemożliwienie w kolejnych latach demokratycznie wybieranym rządom i parlamentom państw członkowskich chronienie życia. Przeciwko temu trzeba będzie jasno protestować – mówił mec. Kwaśniewski.
W rozmowie poruszono również kwestię Francji, gdzie lewica zapowiedziała, że zrobi wszystko, aby uczynić aborcję „prawem konstytucyjnym”. – Co do Francji: jest to kraj pod tym względem stracony. Francja jest przez ruch aborcyjny bardzo głęboko przeorana. W czasie kampanii prezydenckiej nie było tam żadnych liczących się polityków, którzy sprzeciwialiby się aborcji. Na szczęście w Europie mamy jeszcze takie państwa jak Niemcy, gdzie debata w sprawie aborcji wciąż trwa i gdzie jest silny ruch obrońców życia. Podobnie jest w Hiszpanii i Włoszech, gdzie ruch pro life jest silny, a teraz może poczuć wiatr w żagle i może wejść na nowy poziom, dzięki temu co stało się w USA – podsumował prezes Ordo Iuris.
Źródło: PCh24 TV
TK
