Ja się bardzo tego obawiam, ponieważ nie musi to wynikać z jakiegoś odgórnego polecenia (…) wystarczy paru ekstremistycznie nastawionych agentów niższego stopnia – w ten sposób dr Jakub Majewski komentował możliwość zamachu na sędziów Sądu Najwyższego, których śmierć oznaczać będzie konieczność uzupełnienia składu i w dalszej perspektywie – unieważnienia piątkowego wyroku ws. precedensu aborcyjnego Roe vs. Wade.
Konstytucyjność tzw. prawa do aborcji w USA wyznaczała ogólnoświatowe trendy, dlatego piątkowe unieważnienie precedensu aborcyjnego nie tylko spowodowało nagłe zahamowanie dzieciobójczej agendy, ale otworzyło drogę dla dalszego wycofywania kultury śmierci na całym świecie.
Dlatego, choć samym Amerykanom sen z powiek spędzają kwestie dużo bardziej prozaiczne, jak np. ceny paliwa, lobby aborcyjne na pewno nie pozostawi decyzji SN w spokoju. Jak podkreśla specjalista ds. amerykańskich dr Jakub Majewski, aborcjoniści mogą posunąć się nawet do zamachu na któregoś z członków Sądu Najwyższego.
Wesprzyj nas już teraz!
– To straszna rzecz do pomyślenia, bo stajemy na skraju wojny domowej. Wiadomo, że różni ludzie będą próbowali tych sędziów zabić. Na podwórku jednego z nich został ostatnio aresztowany człowiek z bronią w ręku, który ostatecznie zgłosił się na policję, gdzie przyznał, że był tam aby zabić jednego z sędziów. A to było jeszcze przed wyrokiem. Jeżeli nastąpi wzmożenie takich sytuacji, to wystarczy aby odpowiednie agencje np. FBI dyskretnie usunęły się w cień – przewiduje.
– Ja się bardzo tego obawiam, ponieważ nie musi to wynikać z jakiegoś odgórnego polecenia. Agencje federalne już na tyle stały się stroną w sporze politycznym, że wystarczy paru ekstremistycznie nastawionych agentów niższego stopnia, którzy samoistnie zdecydują, żeby czegoś nie zgłosić – podkreślił.
Śmierć któregoś z sędziów będzie niosła konieczność uzupełnienia składu SN o nowych członków, mianowanych przez prezydenta Joe Bidena, który – jak można się domyślać – powoła kandydatów z lewicowego, pro-aborcyjnego klucza. W dalszej perspektywie, w takim składzie będzie można obalić ostatni wyrok ws. Roe vs. Wade.
– Później, oczywiście tych ludzi [zamachowców – red.] osadzi się z wyrokami dożywocia, być może śmierci, będziemy nawet świadkami festiwalu potępień, ale zniszczenia jakie przyniesie ten akt zostaną dokonane. Jeżeli to się stanie to sprawy pójdą w Stanach Zjednoczonych naprawdę na ostro – konkluduje gość Piotra Relicha.
Całość rozmowy TUTAJ.