Prezydent ChRL Xi Jinping przyjechał w czwartek do Hongkongu, by wziąć udział w uroczystościach 25. rocznicy przekazania przez Wielką Brytanię Chinom władzy nad miastem. To pierwsza od pięciu lat wizyta Xi w Hongkongu, w którym w 2019 roku doszło do masowych protestów przeciwko ingerencji Pekinu w jego autonomię.
Eksperci oceniają, że wizyta Xi ma na celu świętowanie zwycięstwa Chin nad opozycją polityczną w mieście. Niektórzy postrzegają ją jako tournee zwycięstwa po zacieśnieniu przez Pekin kontroli nad Hongkongiem za pomocą wprowadzenia w 2020 roku nowego prawa dotyczącego bezpieczeństwa narodowego po masowych protestach demokratycznych.
– To świętowanie zwycięstwa rządu centralnego nad opozycją polityczną w Hongkongu – skomentował John Burns, profesor na wydziale polityki i administracji publicznej Uniwersytetu w Hongkongu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Hongkong raz po raz wytrzymywał ciężkie próby, pokonując kolejne wyzwania. Po przetrwaniu burzy, Hongkong powstał z popiołów – oświadczył Xi w krótkim przemówieniu po przybyciu do miasta.
„Podczas swojej ostatniej wizyty w Hongkongu chiński przywódca ostrzegł przed podejmowaniem działań zagrażających suwerenności Chin. Pięć lat temu w czasie podobnej wizyty doszło do antychińskich demonstracji dziesiątek tysięcy Hongkończyków, ale tym razem nie oczekuje się żadnych protestów ze względu na zwiększone środki bezpieczeństwa w mieście. Ponadto, najbardziej niepokorni politycy opozycji i działacze demokratyczni przebywają w więzieniach lub na emigracji”, pisze Reuters.
„1 lipca 1997 roku Hongkongowi obiecano 50 lat autonomicznych rządów i wolności zgromadzeń, słowa oraz prasy, które nie są dozwolone w rządzonych przez partię komunistyczną Chinach kontynentalnych. Gdy liczące 7,4 mln ludzi miasto świętuje ćwierć wieku pod zwierzchnictwem Pekinu, te obietnice są już niemal nieaktualne”, komentuje brytyjski dziennik „The Guardian”.
Działalność wolnych mediów w Hongkongu jest zagrożona. Wiele gazet i stron internetowych zostało zmuszonych do zamknięcia, a redaktorów aresztowano.
„Jest to jeden ze sposobów, w jaki Pekin w ostatnich latach rozszerzył swoje wpływy i kontrolę. Protesty są de facto zakazane po wiecach prodemokratycznych, które zostały stłumione przez policję. Szkoły muszą teraz prowadzić lekcje patriotyzmu i bezpieczeństwa narodowego, a niektóre nowe podręczniki zaprzeczają, aby Hongkong był kiedykolwiek brytyjską kolonią”, pisze „Guardian”. Wśród władz miejskich nie ma przedstawicieli opozycji, pozostali w nich jedynie ci, których Pekin uważa za patriotów – dodaje dziennik.
W piątek Xi weźmie udział w uroczystościach rocznicowych oraz zaprzysiężeniu nowego przywódcy Hongkongu Johna Lee, byłego szefa służb bezpieczeństwa, który nadzorował rozprawę z ruchem prodemokratycznym w 2019 roku. (PAP)