Fiaskiem zakończyły się podjęte przez Komisję Europejską na wniosek unijnego rzecznika praw obywatelskich poszukiwania korespondencji tekstowej pomiędzy przewodniczącą KE Ursulą von der Leyen a szefem Pfizera Albertem Bourlą.
Jak pisze „Rzeczpospolita”, rzecznik Emily O’Reilly zwróciła się do KE gdyż ta odmówiła dostępu do korespondencji dziennikarzowi Alexandrowi Fancie. W 2021 roku „New York Times” pisał o tym, że von der Leyen i Bourla wielokrotnie kontaktowali się ze sobą telefonicznie w związku z zakupem przez UE 1,8 miliarda dawek preparatu przeciwko covid–19.
Wesprzyj nas już teraz!
„Na początku tego roku O’Reilly stwierdziła, że pracownicy KE nigdy nie zwrócili się wprost do biura przewodniczącej o wyszukanie wiadomości tekstowych. Wezwała władze wykonawcze UE do przeprowadzenia bardziej szczegółowych poszukiwań” – czytamy w serwisie rp.pl.
Niestety, pracownicy biura Komisji Europejskiej rozłożyli ręce stwierdzając, że nie są w stanie odnaleźć wiadomości.
– Komisja może potwierdzić, że podjęte przez gabinet przewodniczącej poszukiwania odpowiednich wiadomości tekstowych odpowiadających wnioskowi o dostęp do dokumentów nie przyniosły żadnych rezultatów – stwierdziła Vera Jourova, wiceprzewodnicząca KE.
Biuro rzecznik praw obywatelskich nie jest usatysfakcjonowane odpowiedzią i zamierza opublikować analizę sprawy.
W ramach społecznej kampanii SumOfUs w państwach UE zebranych zostało niemal 130 tysięcy podpisów od osób domagających się publikacji wiadomości tekstowych przesyłanych pomiędzy przewodniczącą a prezesem Bourlą.
„Jednocześnie europosłowie wzywali KE do ujawnienia informacji o cenach szczepionek, ponieważ tylko niewielka grupa ustawodawców miała dostęp do mocno zredagowanych wersji umów” – dodaje rp.pl.
Źródło: rp.pl
RoM