Przy okazji dnia 14 lipca, który przez władze Francji uważany jest za święto postrewolucyjnych Francuzów, Emmanuel Macron mówił o konieczności uniezależnienia kraju od rosyjskich dostaw surowców oraz o koniecznościprzygotowania się na niedobory energii.
Firmy, administracja publiczna i obywatele muszą zacząć oszczędzać energię. Francja, dzięki swemu modelowi energetycznemu, jest mniej uzależniona od dostaw rosyjskiego gazu od innych krajów europejskich, ale musi też pomóc takim państwom jak Niemcy, które znalazły się w trudniejszej sytuacji – oznajmił Macron.
Rząd kładzie nacisk na dalszą dywersyfikację dostaw surowców energetycznych i uzupełnia swe rezerwy gazu, importując go z Norwegii, Kataru, Algierii i USA – wyjaśnił prezydent.
Wesprzyj nas już teraz!
„Musimy się przygotować na to, że wojna (na Ukrainie) będzie trwać. (…) Musimy przygotować się na to, by obejść się bez rosyjskiego gazu”. Ponadto rząd opracuje „plan oszczędności” energetycznych – podkreślił.
Prezydent zapowiedział podjęcie prac nad reformą systemu emerytalnego i zaapelował do opozycji, by zgodziła się na „odpowiedzialne kompromisy” w tej sprawie. Wiek emerytalny będzie stopniowo przesuwany, tak by w roku 2030 wynosił docelowo 65 lat – wyjaśnił.
Macron obiecał też reformę rynku pracy, w tym ubezpieczeń i zasiłków dla bezrobotnych, która ma pozwolić na realizację jednego z priorytetów rządu, jakim jest pełne zatrudnienie.
Przed udzieleniem wywiadu prezydent odebrał tradycyjną defiladę z okazji Dnia Bastylii; pochód francuskich sił zbrojnych otworzyły flagi Polski, Estonii, Litwy, Łotwy, Czech, Słowacji, Węgier, Rumunii i Bułgarii, jako krajów regionu, w którym Francja stara się wzmocnić wschodnią flankę NATO.
Źródło: PAP
Pach