21 lipca 2022

„Zachęta do refleksji nad wolnością wypowiedzi”. Muzeum w Brukseli broni bluźnierczej profanacji wizerunku Matki Bożej

(fot. Twitter / Episkopat News)

„Prezentowany w Domu Historii Europejskiej w Brukseli plakat przedstawiający obraz Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli ma zachęcać do rozważań nad wolnością wypowiedzi”, czytamy w liście Muzeum Historii Europy do grupy europosłów, którzy wyrazili oburzenie wystawą brukselskiej instytucji. Zdaniem eurodeputowanej Izabeli Kloc (PiS) takie stanowisko to „dość jaskrawy przejaw zinstytucjonalizowanej arogancji muzeum, które zamiast zajmować się historią eksponuje prowokacyjne współczesne plakaty o wątpliwej wartości artystycznej”.

W czerwcu ponad 30 posłów do Parlamentu Europejskiego z Polski, Węgier, Włoch, Grecji, Hiszpanii, Chorwacji, Litwy i Niemiec skierowało list do Domu Historii Europejskiej w Brukseli, żądając od muzeum usunięcia plakatu przedstawiającego obraz Matki Boskiej Częstochowskiej w tęczowej aureoli.

W lipcu placówka, powstała z inicjatywy Parlamentu Europejskiego, odpowiedziała europosłom. „Plakat powstał w 2019 roku w proteście przeciwko wypowiedziom polskiego Kościoła przeciwko (osobom) LGBT+. Wywołało to kontrowersje i doprowadziło do śledztwa i procesu w sprawie obrazy uczuć religijnych i zbezczeszczenia przedmiotu rytualnego. Działacze, którzy stanęli przed sądem, zostali ostatecznie uniewinnieni przez polski sąd. W werdykcie stwierdzono, że czyn ten nie miał na celu krzywdzenia polskich katolików: nie można twierdzić, że tęczowa flaga osób LGBT kogokolwiek obraża. Historia plakatu jest dobrze wyjaśniona i skontekstualizowana w tekstach wystawy i katalogu wystawy. Przedstawiono zarówno krytykę, jak i orzeczenie sądu”, czytamy w liście Domu Historii Europejskiej do europosłów.

Wesprzyj nas już teraz!

Instytucja przekonuje, że „plakat został wybrany jako część wystawy – razem z eksponowanym plakatem Je suis Charlie (hasło utworzone po zamachu terrorystycznym na redakcję francuskiego tygodnika satyrycznego „Charlie Hebdo” – red.) – aby zachęcić do rozważań nad kwestią wolności wypowiedzi i przedyskutować różne punkty widzenia”.

„Wybór ten jest wynikiem szeroko zakrojonych badań prowadzonych przez niezależnych akademicko historyków i kuratorów oraz szerokich dyskusji i recenzji naukowych z Komitetem Naukowym złożonym z uznanych historyków z całej Europy”, informuje w liście Dom Historii Europejskiej.

Do odpowiedzi instytucji krytycznie odniosła się jedna z inicjatorek listu eurodeputowanych, Izabela Kloc.

Władze Domu Historii Europejskiej dały do zrozumienia, że nie zamierzają przejmować się zwracaniem uwagi na obrazę uczuć religijnych, gdyż lepiej wiedzą, co dla katolików jest obraźliwe, a co nie. Odpowiedź na list grupy posłów sprowadza się do stwierdzenia, że „naukowe autorytety naszej placówki nie widzą problemu, więc problemu nie ma”. Jest to dość jaskrawy przejaw zinstytucjonalizowanej arogancji muzeum, które zamiast zajmować się historią eksponuje prowokacyjne współczesne plakaty o wątpliwej wartości artystycznej. Tego rodzaju działalność nie ma nic wspólnego z historią Europy, pokazuje natomiast kompletny brak szacunku dla europejskiego dziedzictwa kulturowego – powiedziała PAP Kloc.

Zdaniem europosłów „wykorzystanie czczonego przez katolików obrazu do kampanii LGBTI+ narusza zasadę poszanowania przedmiotów kultu religijnego”. W opinii sygnatariuszy listu plakat nie powinien być pokazywany w muzeum powstałym z inicjatywy PE.

Pod listem podpisali się europosłowie: Izabela Kloc, Elżbieta Kruk, Beata Kempa, Krzysztof Jurgiel, Dominik Tarczyński, Jadwiga Wiśniewska, Emmanouil Fragkos, Athanasios Konstantinou, Joachim Brudziński, Zbigniew Kuźmiuk, Kosma Złotowski, Lars Patrick Berg, Edina Toth, Eniko Gyori, Adam Kosa, Andor Deli, Balazs Hidveghi, Waldemar Tomaszewski, Ryszard Czarnecki, Kinga Gal, Erno Schaller-Baross, Nicola Procaccini, Patryk Jaki, Tomas Deutsch, Andras Gyurk, Elżbieta Rafalska, Beata Mazurek, Vicenzo Sofo, Andrea Bocskor, Grzegorz Tobiszowski, Carlo Fidanza, Margarita de la Pisa Carrion, Ladislav Ilczić, Karol Karski oraz Laszlo Trocsanyi. (PAP)

 

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 155 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram