22 lipca 2022

Abp. Gallagher: Stosunki Watykanu z Bidenem są lepsze, niż za czasów Trumpa. Problemem nie aborcja, a podejście do migracji

(fot. Bundesministerium für Europa, Integration und Äusseres Foto: Dragan Tatic, CC BY 2.0 , via Wikimedia Commons)

W ostatniej części wywiadu dla jezuickiego czasopisma „America”, arcybiskup Paul Richard Gallagher, szef dyplomacji Państwa Watykańskiego, mówił o dobrych relacjach łączących Stolicę Apostolską z administracją prezydenta USA Joe Bidena. Jak wyznał hierarcha, za kadencji Donalda Trumpa na linii Rzym- Waszyngton panowało większe napięcie. Duchowny poświęcił również kilka słów zaangażowaniu Watykanu w działania klimatyczne i nadchodzącej wizycie papieża w Kanadzie.

Powiedziałbym, że nasza wymiana z administracją Bidena jest częsta, szczególnie poprzez ambasadę USA przy Stolicy Apostolskiej. Przychodzą i mówią nam o rzeczach, nad którymi pracują, a my oczywiście odnotowujemy te rzeczy i komentujemy. Czasami nie zawsze odpowiadamy w sposób, w jaki oni by sobie tego życzyli. Ale są to bardzo pozytywne relacje w tym sensie, że nie sądzę, abyśmy mieli jakiekolwiek opory przed zwróceniem się do nich – czy to do ambasady, czy do Departamentu Stanu, czy do Białego Domu. A oni nie wahają się by uczynić to samo tutaj, co uważam za bardzo pozytywne, ponieważ nie zawsze tak jest w stosunkach dwustronnych – komentował kontakt z dyplomacją USA kościelny dostojnik.

– Także z poprzednią administracją było dużo wymiany, z ambasadą, ale szczerze mówiąc, myślę, że stwierdziliśmy, iż niekoniecznie zgadzaliśmy się tak bardzo z poprzednią administracją, jak z obecną. Oczywiście, mamy również trudności z tą administracją, które są dobrze znane. Ale jednocześnie istnieją inne kwestie, nad którymi możemy bardzo dobrze pracować. Powiedziałbym, że większość stanowisk to kwestie, w których obie strony zdają sobie sprawę z wagi, a czasem z delikatności tych spraw, i często mamy dość odmienne poglądy, ale istnieje chęć wymiany – dodał brytyjski duchowny.

Wesprzyj nas już teraz!

Abp. Gallagher wskazał, że jednym z zagadnień, co do których papież nie zgadza się z posunięciami Bidena jest… migracja. Watykan, jak relacjonował szef papieskiej dyplomacji, chciałby, aby USA były jeszcze bardziej otwarte na cudzoziemców i zrezygnowały z deportowania nielegalnie przebywających na terenie państwa przyjezdnych. – Czasami wyrażamy zaniepokojenie tym, jak traktuje się ludzi, że niekiedy ludzie, którzy przebywali w Stanach Zjednoczonych przez wiele, bardzo wiele lat, są ostatecznie deportowani. Mamy duże trudności ze zrozumieniem tego stanowiska – komentował Arcybiskup.  

Rozmówca pisma, promującego zmianę katolickiego nauczania w wielu obszarach, został zapytany również o zaangażowanie Stolicy Apostolskiej na rzecz walki z tzw. zmianami klimatu, wobec dołączenia Watykanu do Konwencji Klimatycznej ONZ, oraz Porozumienia Paryskiego. Jak komentował Abp. Gallagher, akces do tych dwóch gremiów jest dla papieskiej dyplomacji wyjątkowo ważnym wydarzeniem.

„Stolica Apostolska była ostatnim państwem, które zgodziło się na konwencję w sprawie klimatu, a zatem konwencja ta jest teraz konwencją uniwersalną; naprawdę wszyscy są zgodni. Oczywiście wyzwania są ogromne, ale oznacza to, że istnieje perspektywa – kiedy we wrześniu nasze przystąpienie do porozumienia paryskiego wejdzie w życie – będziemy mogli uczestniczyć w 27. konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu w Sharm el-Sheikh w Egipcie, w listopadzie 2022 roku, jako państwo będące stroną zarówno konwencji, jak i porozumienia. Dzięki temu będziemy mogli wnieść większy wkład i oznacza to, że stanowisko Stolicy Apostolskiej, wyrażone przede wszystkim w Laudato si, będzie o wiele bardziej spójne. Dzięki przystąpieniu do konwencji wyrażamy czynem nasze przekonania”, wyjaśniał Brytyjczyk.

„To nie będzie łatwa droga. Czasami sprawy są trudniejsze dla najmniejszych państw; mają pewne większe zmiany ze względu na koncentrację terytorium. Ale jest dużo dobrej woli. I myślę, że będziemy mogli kontynuować dekarbonizację, do której zobowiązała się Stolica Apostolska do 2050 r., oraz wprowadzać inne ulepszenia w środowisku. Myślę, że będzie to bodźcem dla wielu innych, którzy zmagają się z tymi kwestiami”, dodał abp Gallagher.

Zapytany o to, czego by pragnął dla świata w przyszłości, szef watykańskiej dyplomacji wyraził nadzieję na zwiększenie stabilności politycznej w krajach Ameryki Łacińskiej, zakończenie wojny na Ukrainie, konfliktu w Birmie, impasu dyplomatycznego z Nikaraguą, a wreszcie na rozpoczęcie dialogu pomiędzy Żydami a rdzennymi Palestyńczykami w Izraelu.

Abp. Gallagher mówił również o tym, w jaki sposób powinny rozwijać się relacje z Chinami. „Chcielibyśmy, aby wspólnota katolicka mogła wnieść większy wkład w przyszłość i dobrobyt narodu chińskiego. Myślę, że w tej chwili jesteśmy trochę skrępowani przez sytuację, lecz sądzę, że katolicyzm, tak jak nim żyją mieszkańcy Chin, ma wiele do zaoferowania. Naród chiński, w ostatnich dziesięcioleciach dokonał ogromnych postępów w dobrobycie materialnym oraz w tworzeniu swoich instytucji i zwartości swojego społeczeństwa. Jednocześnie chciałbym myśleć, że katolicy mogliby dzielić się ze swoimi rodakami bogactwami duchowymi, które stanowią część naszej tradycji”, podkreślił hierarcha.

Na koniec rozmówca „America Magazine” odniósł się do nadchodzącej wizyty Ojca Świętego w Kanadzie. – Ojciec Święty zwróci uwagę na cierpienie i na niektóre ze strasznych rzeczy, które miały miejsce w przeszłości, szczególnie, wobec rdzennej ludności i w odniesieniu do systemu szkół rezydencjalnych. Nie można przewidzieć, co dokładnie z tego wyniknie. Ale z pewnością mamy nadzieję i modlimy się, aby był to kolejny krok na drodze pojednania, którą Kościół katolicki w Kanadzie podejmuje już od dłuższego czasu. Ojciec Święty przybywa tam, aby dodać otuchy, wyrazić głęboki żal i smutek oraz prosić o wybaczenie za to, co wydarzyło się w przeszłości – mówił duchowny. Stolica Apostolska nie odniosła się jeszcze do faktu, że niektóre zarzuty wobec Kościoła w Kanadzie, dotyczące rzekomej przemocy wobec rdzennej ludności, okazało się fałszywych.

KAI/ oprac. FA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(8)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 566 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram