„Dzisiaj wszyscy powinniśmy być skupieni nad szukaniem rozwiązań jak ulżyć ludziom w ich problemach, a nie na wewnętrznych wojnach”, napisał w piątek na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
„Epoce, w której obecnie żyjemy, bardzo daleko do dramatyzmu II wojny światowej, ale na tle ostatnich kilku dziesięcioleci, znowu żyjemy w czasach napaści jednych państw na swoich sąsiadów. Wojna na Ukrainie i jej konsekwencje, wysoka inflacja i ceny surowców energetycznych, destabilizacja całej Europy – to wyzwania, z którymi musimy się zmierzyć”, zaznaczył premier w piątek wieczorem we wpisie na Facebooku.
Dodał, że kryzys zbożowy na Ukrainie grozi głodem w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, a to ma wpływ na państwa Zachodu. „Putin chce w ten sposób wywołać kolejne wielkie fale migracji przez Morze Śródziemne do Europy, być może jeszcze większe niż siedem lat temu”, napisał.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef rządu zaznaczył, że jeżdżąc po Polsce rozmawia z setkami osób. „Wiele z nich jest zaniepokojonych tym, co dzieje się na świecie, ale też wiedzą, że w tej sytuacji zawsze mogą liczyć na troskę ze strony rządu, bo nigdy nie zostawimy ich samym sobie”, zapewnił.
„Poza odpowiedzią na bieżące zmiany na rynkach światowych – choćby w kwestii drożejących surowców i energii – w postaci pakietów pomocowych i dopłat, nadal kontynuujemy politykę wielkich inwestycji we wszystkich powiatach w Polsce”, napisał. (PAP)