28 lipca 2022

O. James Martin SJ broni niegodnego przyjmowania Komunii Świętej przez proaborcyjnych polityków

(James Martin SJ / Źródło: YouTube)

Znany prohomoseksualny jezuita o. James Martin zamieścił w dziale opinii „The Wall Street Journal” tekst krytykujący hierarchów odmawiających Komunii św. proaborcyjnym politykom. W artykule pt. Aborcja i zrzędzący tłum. Argument przeciwko odmowie komunii: Jezus łamał chleb z grzesznikami amerykański duchowny usiłuje dowodzić m.in. z pomocą Pisma Świętego i nauczania papieża Franciszka, że nie można nikomu zabronić przyjmowania Najświętszego Sakramentu.

Argumentacja o. Martina, którą wyjawia już tytuł, jest o tyle zdumiewająca, że kwestionuje de facto kanon 915 Kodeksu prawa kanonicznego: „Do Komunii świętej nie należy dopuszczać (…) osób trwających z uporem w jawnym grzechu ciężkim”.

Amerykański jezuita uderza głównie w arcybiskupa Salvatore Cordileone z San Francisco, który powołując się właśnie na kanon 915 ogłosił, że proaborcyjna polityk Nancy Pelosi nie może przystępować do Komunii św. W ślad za abp. Cordileone poszli inni prałaci amerykańscy. Ale część biskupów, w tym prohomoseksualny kard. Wilton Gregory z Waszyngtonu, który zasłynął bardzo restrykcyjnym ograniczeniem tradycyjnej liturgii w swojej archidiecezji, oświadczyła, że w dalszym ciągu nie będzie odmawiać Najświętszego Sakramentu proaborcyjnym politykom przecież „trwającym z uporem w jawnym grzechu ciężkim”.

Wesprzyj nas już teraz!

„Arcybiskup Cordileone, wraz z Konferencją Biskupów Katolickich USA, nazywa aborcję dominującą kwestią moralną naszych czasów. Jeśli katolik działa przeciwko temu nauczaniu lub mu się sprzeciwia w dziedzinie politycznej, wówczas osoba ta nie jest w komunii z Kościołem” – pisze w swoim komentarzu o. James Martin, przypominając jednocześnie, że kard. Cordileone powołał się na kanon 915.

Jezuita stwierdza, że „jednak istnieje inne podejście” i podaje przykład bp. Roberta W. McElroya z San Diego, przytaczając jego wypowiedź przeciwko „stosowaniu Eucharystii jako broni”. Choć bp McElroy uważa, że „jest moralnym obowiązkiem katolika przyjąć wszystkie nauki Kościoła w całej ich rozciągłości”, to jednocześnie dodaje, że „niespełnienie tego obowiązku w jego pełni, nie może być miarą eucharystycznej godności w Kościele grzeszników i zadających pytania, którzy muszą stanąć w obliczu niezmiernych nacisków i złożoności codziennego życia”.

Dalej o. Martin przytacza sprzeciw bp. McElroya wobec wyróżniania sprawy aborcji, gdyż istnieją inne „ważne kwestie życiowe” i podaje przykład udzielania Komunii św. politykom popierającym karę śmierci, „którą Katechizm Kościoła katolickiego jasno określa jako niedopuszczalną”. Wreszcie powołuje się na nauczanie papieża Franciszka, który podkreślał znaczenie innych ważnych kwestii, oprócz aborcji, i stwierdził: „Nigdy nie odmówiłem Komunii nikomu”.

Zwieńczeniem całej argumentacji o. Martina jest powołanie się na Ewangelię: „Najlepszym rozwiązaniem może być obserwowanie Jezusa w Ewangeliach. Wzywał ludzi do odwrócenia się od grzechu i do metanoii – co jest słowem tłumaczonym jako „skrucha”, ale lepiej rozumieć je jako całkowita przemiany umysłu i serca niż jedynie pragnienie skruchy. Jednak w czasie swojej publicznej działalności Jezus także regularnie jadł z celnikami i grzesznikami ku dużej konsternacji nie tylko tłumów, ale swoich uczniów”.

Ojciec Martin zatem rozumie jedzenie Jezusa z grzesznikami jako zaproszenie do spożywania Jego Ciała i Krwi w Najświętszym Sakramencie! A nie jako fakt, że przyniósł On zbawienie wszystkim, nie tylko Żydom, nawołując jednocześnie do nawrócenia i odrzucenia grzechu, jak wyjaśnia Aidan O’Connor na portalu „Church Militant”, powołując się na Katechizm Kościoła katolickiego.

O’Connor wskazuje też na pominięcie przez o. Martina znanego ostrzeżenia św. Pawła z I Listu do Koryntian, w którym mówi on, że „wyrok sobie spożywa i pije” ten, kto Komunię św. przyjmuje niegodnie. O’Connor konkluduje: „Kościół uczy, że każdy katolik przyjmując Eucharystię w stanie grzechu śmiertelnego popełnia poważny grzech świętokradztwa. Zatem – choć Martin twierdzi, że jest pełen współczucia – może prowadzić katolickich polityków do grzechu ciężkiego, co nie jest duszpasterskie, ale skandaliczne”.

Źródło: ChurchMilitant.com; wsj.com

jjf

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(12)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram