25 lipca 2022

Chronili obywateli przed COVID-19, bo chcieli poddać ich eutanazji? Cywilizacja śmierci w Nowej Zelandii zbiera żniwo

(fot. Pixabay)

7 miesięcy temu w Nowej Zelandii wprowadzono przepisy legalizujące tzw. eutanazję. Od tego czasu „zabiegowi” wspomaganego samobójstwa zostało poddanych prawie 150 osób.

„Od wprowadzenia nowych przepisów do czerwca, 400 osób złożyło wnioski o poddanie się wspomaganemu samobójstwu. W wyniku tak zwanej eutanazji zmarły 143 osoby”, poinformował portal The New Zealand Herald.

Serwis cytuje przewodniczącą Towarzystwa na rzecz Wyboru Zakończenia Życia Ann David, która stwierdziła, że 143 eutanazje, to „świetna wiadomość”, ale jednocześnie ubolewała, że nie udało się ich przeprowadzić więcej.

Wesprzyj nas już teraz!

Według statystyk, w Nowej Zelandii, w ciągu tygodnia nawet dwie osoby decydują się na wspomagane samobójstwo. Władze prognozują, że z czasem liczba takich osób będzie wzrastać.

W grudniu ubiegłego roku do opinii publicznej trafiły informacje, że rząd opłacał lekarzy, którzy przeprowadzali tzw. eutanazję pacjentów z covid-19. – To dziwne, że kraj, który próbował chronić obywateli, całkowicie zamykając się przed wirusem, z którego ludzie mogą w pełni wyzdrowieć… teraz sugeruje, że ci pacjenci mogą zostać zabici przez swoich lekarzy. To stawia na głowie etos medycyny – podkreśliła brytyjska baronowa Finlay z Llandaff, która jest profesorem medycyny paliatywnej.

 

Źródło: DoRzeczy.pl

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 301 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram