30 lipca 2022

Zwolennicy Muktady as-Sadra wtargnęli do siedziby irackiego parlamentu. Co najmniej 125 rannych

(Fot. EPA / AHMED JALIL Dostawca: PAP/EPA.)

Tysiące zwolenników wpływowego szyickiego duchownego Muktady as-Sadra zaatakowało w sobotę ufortyfikowaną strefę rządową Bagdadu i włamało się do parlamentu po raz drugi w tym tygodniu. Podczas ataku rannych zostało co najmniej 125 osób – podało ministerstwo zdrowia.

 

Zwolennicy populistycznego polityka sforsowali betonowe bariery i wtargnęli do tzw. zielonej strefy, gdzie mieszczą się budynki rządowe i zagraniczne ambasady, a następnie wdarli się do parlamentu. Tłum rzucał kamieniami, a interweniująca policja użyła gazu łzawiącego i granatów hukowych.

Wesprzyj nas już teraz!

Podobny protest odbył się w środę.

Wzywamy do powołania rządu wolnego od korupcji (…) takie są żądania ludu – powiedział Reutersowi jeden z protestujących, którzy nieśli plakaty ze zdjęciem Sadra i flagami Iraku.

Zwolennicy Sadra protestowali też przed siedzibą Sądu Najwyższego, który przywódca oskarżył o uniemożliwienie mu utworzenia rządu.

Partia Sadra zajęła pierwsze miejsce w październikowych wyborach parlamentarnych, ale wycofała swoich 74 deputowanych z parlamentu, gdy nie udało jej się stworzyć rządu bez udziału konkurencyjnych szyickich ugrupowań, z których większość – jak pisze Reuters – jest wspierana przez Iran i ma silnie uzbrojone struktury paramilitarne.

Sadr zagroził wywołaniem niepokojów społecznych, jeśli parlament spróbuje zatwierdzić rząd wbrew jego stanowisku; twierdził, że powinien on być wolny od wpływów zagranicznych i korupcji, z która Irak boryka się od dziesięcioleci.

Przeciwna Sadrowi koalicja ugrupowań szyickich w piątek wezwała Irakijczyków, by wzięli udział w pokojowej demonstracji „w obronie państwa, jego legitymacji i instytucji”.

Misja ONZ w Iraku wezwała do deeskalacji konfliktu.

Sadr, którego przeciwnicy również oskarżają o korupcję, dysponuje w państwie realną władzą. Jego zwolennicy pracują na wpływowych stanowiskach w irackich ministerstwach i innych instytucjach państwowych.

Irakijczycy niepowiązani ani z Sadrem, ani z jego przeciwnikami twierdzą, że znaleźli się w środku politycznego impasu. Z powodu tego konfliktu kraj od ok. 10 miesięcy nie ma prezydenta ani premiera. Choć państwo osiąga rekordowe dochody ze swoich ogromnych zasobów ropy naftowej, nie ma uchwalonego budżetu, a mieszkańcy skarżą się na częste przerwy w dostawach prądu i wody, słaby system edukacji i opieki zdrowotnej oraz wysokie bezrobocie wśród młodych ludzi.

pap logo

Źródło: PAP

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram